Przeraża mnie myśl, że muszę usiąść i zacząć uczyć się mięśni z anatomii.. Jeszcze parę godzin poleniuchuję i biorę się za to na poważnie. Tymczasem rano na śniadanko bananek, 2h na siłce i drugi banan po treningu.. Na obiadek białkowa bomba z odrobiną węgli :) Sama wymyśliłam to danie, można powiedzieć, że to "wypasiona jajecznica" :)
0,5 filetu z piersi kurczaka (150 kcal)
2 jajka (140 kcal)
0,5 cebuli (15 kcal)
0,5 pomidora (10 kcal)
przyprawa gyros, pieprz, sól
Warzywa i kurczaka podsypanego przyprawami wrzucam na parę. Po 20 minutach przekładam do teflonowego rondelka i dodaję 2 roztrzepane jajka.
Dodałam jajka bo tylko je miałam w lodówce, ale mozna to jeść z ziemniaczkami tez na parze, z makaronem albo jako potrawka z ryżem, bardzo proste, smaczne i pożywne..