Rano nie biegałam, z dietą też średniawo. Może jutro będzie lepiej. Zjadłam śniadanie, potem cały dzień nic, a po powrocie do domu: 2pierogi z jagodami, trochę lodów czekoladowych, prawie 1/2tabliczki czekolady, kanapka na ciemnym pieczywie z philadelphia light, trochę truskawek, wydaje mi się, że tyle.
Nastel
5 czerwca 2013, 18:40Dobrze jest i taak.. :))