Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I się wydało.


Dostałam wyniki badań hormonów tarczycy. Są w normie, co oznacza że nie mogę usprawiedliwiać swojej wagi problemami hormonalnymi. Trochę to smutne, oznacza że sama zapędziłam się w to błędne koło nadwagi, z którego nie potrafię wyjść. Jestem za słaba, żeby coś z tym zrobić.  Mam wrażenie, że jedzenie stało się jedynym sensem mojego życia.
  • GrubasGruby

    GrubasGruby

    19 maja 2013, 12:59

    rok pracy i spokojnie byś nawet osiągnęła wagę 55kg :)

  • GrubasGruby

    GrubasGruby

    18 maja 2013, 21:59

    rok pracy i możesz mieć sylwetkę marzeń

  • Shizaya

    Shizaya

    18 maja 2013, 19:54

    Moje hormony teoretycznie też są w normie. Co oznacza, że zapuściłam się jeszcze bardziej niż ty. Ale... Nie poddaje się. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba wziąć się w garść i pokazać sobie, że można. Wiem, łatwo powiedzieć. Ale co nam pozostało? Naprawdę chcesz zostawić to wszystko tak jak jest? Nie walczyć? Poddać się? Przesyłam ci pozdrowienia, powodzenia w walce z sobą, wytrwałości, a przede wszystkim wielkiego mentalnego kopa. Nie daj się!