Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za 3 dni wylot yeahhhhhhhhh:)


Mimo ostatnich wpadek nocnych waga nie wzrosła uff , nie wiem co się ze mną dzieję z tym podjadaniem postawiłam się troszkę do pionu bo by nic dalej z tego nie było:( 
Im bliżej jestem osiągnięcia swojej wagi tym bardziej zauważyłam że zaczynam sobie folgować .
Na dniach lecę do Polski mam nadzieję że nie rzucę się na jedzenie u Rodziców:)))

Dziś z rana nie miałam jakoś siły na ćwiczenia więc odkładam je na wieczór jak mała uśnie chodż też odpuszczam sobie ostatnio skalpel ale rowerek 5 dni w tygodniu czasami 6 jest zawsze, ale jednak zależy mi na pozbyciu się tego tłuszczyku z brzuszka obecnie opony bo zawsze miałam problem z płaskim brzuchem jestem typowym jabłkiem jeżeli chodzi o typ sylwetki..

Zaraz zbieramy się z malutka do sklepu mus kupić jeszcze drobne rzeczy do wylotu ..

Trzymajcie się cieplutko:)))




  • fitnessmania

    fitnessmania

    30 marca 2017, 12:16

    A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    8 lipca 2013, 09:00

    Pilnuj się kochana, bo jak podjadanie będzie za często to i waga przestanie być łaskawa! Pozdrawiam ;))

  • bestumed

    bestumed

    7 lipca 2013, 01:58

    milego lotu, znam ten pol, ostatnio jak bylam w polsce to przytylam 2kg. ciagle jedzenie i jedzenie. masakra. :) co do tych krwetek to kroisz czosnek na midgaly i rzucasz na rozgrzane maslo, czekasz az sie troche zarumieni i rzucasz krewetki a potem posypujesz pietruszka. czekasz az sie przysamzy i podane. pychotka!

  • bestumed

    bestumed

    7 lipca 2013, 01:58

    milego lotu, znam ten pol, ostatnio jak bylam w polsce to przytylam 2kg. ciagle jedzenie i jedzenie. masakra. :) co do tych krwetek to kroisz czosnek na midgaly i rzucasz na rozgrzane maslo, czekasz az sie troche zarumieni i rzucasz krewetki a potem posypujesz pietruszka. czekasz az sie przysamzy i podane. pychotka!