Wczoraj zaczął mi się okres, więc jestem spuchnięta i dość obolała. Dzisiejsze ważenie pokazało tylko 100g spadku, ale składam to na karb zatrzymywania wody podczas miesiączki. Jem zdrowo, przygotowuję sobie koktajle, sałatki, smaczne obiady, dobre kanapeczki:) Pozwalam sobie jeść smacznie i na małe odstępstwa, pamiętając, że to nie ma być dieta, tylko styl życia. Siłownia, basen, spacery. Mam dużo energii, jestem weselsza, spokojniejsza, bardziej chętna do pracy i aktywności. Ogólnie, jestem mega zadowolona, pomimo że waga nie pokazuje jakichś spektakularnych sukcesów. A jak u Was?
asia.ka
8 marca 2024, 19:20Jestem tego samego zdania, nie dieta a styl życia 🙂 bardzo rozsądne podejście 👍