Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
100 DNI


Zostało mi dokładnie 100 dni na schudnięcie do 48 kg. 

Tylko 100 dni. 

I aż 100 dni. 

100 dni ciężkiej harówki. Mam zamiar to wygrać! Ja to wygram! Wygram moją wymarzoną figurę i koniec!. 01.07.2014 roku będę ważyła 48 kg i będę chwaliła się pięknymi, smukłymi nóżkami. 

Odpuściłam sobie ten weekend. I dobra. Ok odpoczynek. Ale nie będę patrzyła na to w taki sposób, że zawaliłam. Powiedzmy, że zbierałam siłę na te 100 dni, podczas których będę intensywnie nad sobą pracować. 

Plan na jutro?

śniadanie: płatki z bananem

2 śniadanie: marchewki, jabłko

Obiad: warzywa na patelnie

Kolacja : jabłko, kiwi

Postanowiłam, że przed szkołą będę wstawała wcześnie i ćwiczyła. Juro wstaje o 5 rano i mam zamiar ćwiczyć z mel b. 15 min cardio i 10 min nogi + 100 przysiadów i 105 brzuszków. 

Trzymajcie za mnie kciuki abym dała radę. :)

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    24 marca 2014, 05:36

    kochana ale mnie zmotywowalas do wstawania rano i cwiczenia ;-)

  • ksiezniczka

    ksiezniczka

    23 marca 2014, 21:01

    czy ty zdajesz sobie sprawę ze 48 kg przy Twoim wzroście to poważna niedowaga? Nie zdziw się jak zaniknie Ci okres, a w przyszłości nie będziesz mogła mieć dzieci. Już nie wspomnę o włosach, paznokciach i innych nawet poważniejszych konsekwencjach zdrowotnych. Rozumiem szczupłe ciało, ale nie anorektyczne

  • mrs19bubble94

    mrs19bubble94

    23 marca 2014, 21:01

    100 dni to duzo. Dasz radę na pewno.