Dziś rano weszłam na wagę-100kg-ta wycieczka bardzo się odbiła na mojej wadze,ale żeby 3kg przybrać w 2,5 dnia???I żebym ja miała kłopoty z Wc,ale nie-jak nigdy było wszystko regularnie,choc zwykle podczas wyjazdów mam z tym problem.
Dziś zjadłam 3 kluski z mięsem na 3 posiłki i rano 3 kromki z serkiem i rzodkiewką.
Jutro zakupy warzywne zrobię ,bo dziś niestety autko mi nie odpaliło i nadal ładuję akumulator.Jednak jutro jadę po nowy bo do zimy blisko i nie mam zamiaru co jakiś czas stać pod pracą i prosić o transfuzję.
Dietetycznie dziś jakoś specjalnie nie było,ale w ramach ćwiczeń posprzątałam w szafkach w kuchni i jeszcze 2 na jutro mi zostały.No i odkurzanie i wycieranie na kolanach.
Jutro bardziej się postaram-obiecuję,bo sama czuję,że mi znów nogi i kręgosłup wysiadają,a było już dużo lepiej jak miałam te 83kg
beata2345
28 września 2011, 19:52Gabrysiu obie powinnyśmy dostać po tyłku. U mnie dziś już zobaczyłam 79,2 i jestem załamana, ale i tak wypiłam cole hihi. Ale zostało nam jescze 3 miesięce do końca roku i musimy to zmienić.
Gabigrazyna
27 września 2011, 21:35Przegięłaś trochę,albo woda ci się zatrzymała. Musisz się postarać. Już nie o wygląd tu chodzi bo jesteś fajna dziewczyna i nadrobisz swoim urokiem,ale przede wszystkim o zdrowie. Współczuję ci tego ciężaru.