Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 dzień przykładnego dietowania.


 Dieta super utrzymana nawet nie jestem w stanie zjeść tego co zalecane-tak więc dziś dojadłam zupę z wczoraj dokładająć tylko podgotowanego cyca,a kolacyjny kleik z kaszy manny to po prosu na moje 2-3 posiłki się nadaje,więc włożyłam w słoik i na rano jak znalazł będzie. Ćwiczenia-na razie sprzątanie w pracy,ale zalicze jeszcze swoje przepisane wieczorkiem,a jutro chcemy na rowerkach okolicę zjeździć i sprawdzić czy się aby coś nie zmieniło od zeszłego roku..Musowo  trzeba się rozruszać po zimie.
Dziś znowu w pracy jestem ,ale od godzinki już leniuchuję bo zero luda na hotelu.Porobiłam tylko kapusty i małe porządki a niedawno skończyłam serwetkę .Ostatnio miałam zaczęte dwie i jak tylko luzik był w pracy zamiast bezczynnie siedzieć szydełkowałam no i tak pomału jedną skończyłam w święta a teraz kolejną-jak wykrochmalę to się trochę pochwalę
Dziś mamy pozwolenie żeby już o 20 zamknąć więc podskocze do domku po ciuchy na jutro i na małą kąpiel,a potem jadę do Romka.
Pewnie aparat ze sobą weźmiemy więc zdjęcia będą-obiecuję.


  • jolaps

    jolaps

    3 maja 2012, 20:30

    Miłej wycieczki życzę.

  • ariniti

    ariniti

    2 maja 2012, 21:00

    no i tak trzymaj kochana, to jedz lewą ręką w pracy, niby szybciej a jednak trochę wolniej i tez nie nabierzesz tyle co prawą ;)