Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
materacowe i przedimprezowe potyczki...


Dzień jakoś tak szybko mija ,a ja jeszcze miałam tyle planów.
Rano już przed 8 byłam na zakupach ,zanim obleciałam miasto i kilka sklepów,a potem zwiozłam to wszystko do domu i rozłożyłam to była 10,30.W godzinę ugotowałam obiadek dla R.,a w południe jechaliśmy po nasz zakup-materac.
Trochę się przy jego rozpakowywaniu pościnalismy,bo rzecz nowa,biała,a mój R.wielce przyszedł mi pomagać dopiero jak już podkłady założyłam pod materac sama i przy wycieraniu jeszcze sobie nogę potłukłam -mało nie wywróciłam się jak wychodziłam z ramy łóżka.Głównie poszło o to,że R. czystość traktuje tak sobie i uwielbia chodzić w roboczych ciuchach z kopalni,a ja dostałam szewskiej pasji ,jak niby sobie ręce umył(chyba tylko dłonie,bo po łokcie był w sadzach po składaniu ognia w CO.W dodatku ciuchy były ubrudzone bo kilka dni temu zrzucał w nich 3 tony węgla-zwróciłam mu tylko uwagę,że powinien do tej roboty się przebrać ,a tu zaraz obraza.Tłumaczę,że przecież tyle za materac płacimy i trzeba go uszanować bo to zakup na lata,ale on musiał się wywietrzyć i wyszedł z domu naburmuszony-faceci.
Sypialkę sprzątnęłam i tylko jeszcze jutro kołdrę Romka ubiorę jak wstanie po nocce.dziś ma dłuższą,bo kierownik już o 16,30 go na kopalnię zaciągnął i nie mieliśmy okazji się pogodzić.
Jutro gości mam ,a ja tylko ciasto kupiłam i teraz czeka mnie przygotówka bo jedynie śledzie opiekane mam zrobione i warzywa na sałatkę ugotowane i smalec w garnuszku glinianym zastyga.

  • MonikaGien

    MonikaGien

    18 marca 2014, 16:58

    eh Ci faceci dobrze że mój lekki pedancik ;-) miłego spania na materacyku, napisz jak się sprawuje

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    15 marca 2014, 23:50

    O tak faceci obrażają się jak dzieci, mam podobnie :) pozdrawiam:):)

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    15 marca 2014, 20:58

    Nie dziwię Ci się, że prawie awanturę zrobiłaś, ja rozbiłabym to samo, gdzie w brudnych ciuchach do czyściutkiego materaca, a uprać przecież się go nie da. Powodzenia.