A wiec do skakania...
Zachecam fajna zabawa a jednoczesnie spadamy z wagi:-))
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trampolina
25 października 2007
Wiecie co??? Wyciagnelam z "lamusa".trampoline.......iiiiiiii zaczelam znowu skakac ..no naprawde piekna sprawa...nie duzo wysilku a jednak dziala.....podczas ćwiczenia angażujemy wszystkie mięśnie ciała, spalamy nadmiar tkanki tłuszczowej oraz utrzymujemy nasz organizm w doskonałej kondycji..........mam kolezanke ktora spadla 10 kg tylko skaczac i oczywiscie uwazala co je:-))
A wiec do skakania...
Zachecam fajna zabawa a jednoczesnie spadamy z wagi:-))
A wiec do skakania...
Zachecam fajna zabawa a jednoczesnie spadamy z wagi:-))
Sirithre
25 października 2007, 20:50A ile tak sobie "biegasz" i szybko czy wolno, bo na trampolince to raczej troche trudne, chyba?:)
Sirithre
25 października 2007, 20:26Moje dziecko tez ma trampolinke. Wyczytalam ze moga na niej skakac osoby, do 100kg. Ale nie wpadlam nigdy na to zeby samemu poskakac, a do tego ze moze to odchudzac. Jakies podpowiedzi dla mnie:))) Bo nie wiem od czego zaczac, tylko sobie podskakiwac ? Pozdrawiam:)