Ha, dziś rodzina napasłą mnie garnuszkiem bigosu. Na śniadanko. Na obiad dostała mi się miseczka zupy z serka topionego i innych resztek, a potem były 2 kawałki ciasta.
Trzeba się zacząć przygotowywać do świąt, żeby sobie rozepchać kiszki, coby się więcej zmieściło.
Wszystkim czytakom i czytankom WESOŁYCH ŚWIĄT i uśmiechniętego karpia pod kołderką, przesyłam ja, odchudzak 4 kategorii, Adaś :P
grabarzyca
24 grudnia 2006, 10:05i jeszcze chyba Wszystkiego dobrego z okazji imienin?
grabarzyca
24 grudnia 2006, 10:04i 4 kategoria:)) Zdecydowanie wesołych świat, niech twoje kiszki rozepchaja sie i napełnią tym co lubią:)) Usciskaj Robala - mądrą kobietę i daj całusa światecznego, pozdrawiam.
ewabewa
23 grudnia 2006, 23:37życzy Ci ciocia Ewa...