Cwaniactwo jest rękojmią zdrowia. Jak wiadomo, co jest w sklepach przed świętami? Kolejki. Jako jednostka aspołeczna, nienawidząca zgiełku i tłumu ludzi ( pojedynczych też, ale to csiii, bo się wyda ) postanowiłem zrobić zakupy domowospożywcze w całodobowym sklepie hipermarketopodobnym, w godzinach uznwanych przez większość ludzi za pogańskie. Więc w środku nocy odwiedziłem ten przybytek rozpusty i n abyłem drogą kupna oraz wymiany ( pieniądz za towar ) jakieś dziwactwa do sernika, jakiegoś kapusta czerwonego na surówkę i inne zupełnie potrzebne świątecznie sprawy.
Najedzon będąc nie cierpiałem zbytnio, alebowiem odwiedziłem żonę mą, ROBACZYDŁO ŚPIĄCORYJKOWE wcześniej i dostałęm po kawałku wuzetki oraz tiramisu, co zapewniło mi siły i energię na resztę wieczora i pozwoliło opierać się wstrętnym kuszącym sklepowym wystawom.
Dziś w ramach postu dostałem bułkę grachamkę z jakimś wyleniałym serem i herbatę tak mocną, że jakby wypadła mi z ręki, pobiłaby płytki na podłodze...
Czekam na obiad...
w sumie jeszcze muszę ponaklejać zdjęcia ofiar, które dostaną prezenty. Jak znam swją rodzinę to lepiej nakleić na prezent zdjęcie niż karteczkę z imieniem... kto wie, może się już od czytania odzyczaili?
Najgorsze, że z czasem coraz mniej podoba mi się prezent dla ROBALOPASZCZYDŁA... jedyne co mnie pociesza, to fakt, że Ona się ze wszytskiego tak fajnie cieszy... :)
Pożyjemy zobaczymy...
na razie WESOŁEJ CHOINKI i niech Wam z niej tłusty aniołek nie spadnie.
asiakr
25 grudnia 2006, 10:47<b><font color=red><font size=5>wesołych świąt!!!</b></font></font>
ewikab
24 grudnia 2006, 22:19najserdeczniejsze życzenia imieninowe : radości, humoru, optymizmu (chociaż tego Ci nie brakuje) oraz dużo, dużo miłości życzy Ewa