Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwanie - woda!


Diety dzień pierwszy! 

Oczywiście jak to pierwszego dnia - wstałam pełna optymizmu i zapału. 

Szklanka wody na dobry początek! Woda - to będzie dla mnie prawdziwe wyzwanie, bo zazwyczaj zapominam o jej piciu, a to 2,5 litra dziennie!(kreci) Śniadanie dla dzieci, drobne porządki i zasiadłam nad miseczką jaglanki z bananem. Pyszna i całkiem spora porcja doprawiona moim ulubionym cynamonem. Woda - szklanka numer dwa! Kurczę - piję na siłę, ale to z czasem stanie się przyjemnym nawykiem, a nie obowiązkiem.

Dzisiejszy dzień jest początkiem wyhamowywania szaleńczego biegu w jakim biorę udział od ponad 13 lat. Życie na pełnych obrotach, zero czasu dla siebie. Dziesiątki projektów społecznych, przeprowadzki, budowa domu, małe dzieci!!! Czas ochłonąć i napić się wody...:D

Obiad będzie z warzyw z własnego ogródka! Przeprowadzka na wieś była strzałem w dziesiątkę. Zrozumiałam to najbardziej w przeciągu ostatniego zamieszania wokół wirusa w koronie;) Tak więc, cała ta dieta to tylko część pracy nad sobą, drobne dopełnienie wielkiego planu zmian.

  • Laurka1980

    Laurka1980

    12 lipca 2020, 10:12

    O tak, zatrzymać się na chwilę i mieć czas dla siebie - to bezcenne.

  • Janzja

    Janzja

    12 lipca 2020, 06:30

    Optymizm, zapał i woda :D. Ciekawa jestem tego obiadku :)

    • gafati

      gafati

      12 lipca 2020, 08:55

      Na obiad zapiekłam sobie cukinię, marchew i batata. Lekko skorpione oliwą i doprawione ziołami. Do tego kawałeczek piersi z kurczaka na parze.

    • Janzja

      Janzja

      13 lipca 2020, 04:53

      Też coś podobnego miałam, ale mi nie wyszło xD

  • MadziuniaP

    MadziuniaP

    11 lipca 2020, 19:14

    Najważniejsze że w końcu udalo się wyhamować i zwolnić- marzę o tym, ale do tego jeszcze daleka droga :) Woda! O właśnie, idę po szklankę :)

    • gafati

      gafati

      11 lipca 2020, 19:46

      Koniecznie znajdź takie chwile, skrawek pustyni tylko dla Siebie. Pozdrawiam!

  • Requeen

    Requeen

    11 lipca 2020, 18:47

    Powodzenia. Zawsze warto zwolnić. I warto mieszkać na wsi. Wtedy człowiek jest u siebie. Zwłaszcza w dobie pandemii 🙂

    • gafati

      gafati

      11 lipca 2020, 19:13

      To prawda! Większość z nas ma problem ze zrozumieniem, że jak wrzuci na luz to świat się nie zawali. Jest bowiem wręcz przeciwnie, jeśli nie pozwolimy sobie na zwolnienie tempa to może nas dopaść choroba lub kryzys tak duży , że trudno się będzie pozbierać.