Na dzisiaj miałam zaplanowaną naukę z prawa cywilnego. Ale jak się uczyć jak się nie ma przepisanych notatek. No i wreszcie mnie dopadło. Musiałam je przepisać. Piekielnie dużo tego jest, ale nie mam wyboru. Poza tym zostało mi jeszcze 3 przedmioty do przepisania. Nie warto się lenić zarówno w nauce jak i w odchudzaniu. Dodam że poskakałam sobie dzisiaj przy muzyce prawie godzinę. Pewnie jutro nie wstanę takie będę miała zakwasy :)
Moje dzisiejsze menu:
Śniadanie: sałatka (sałata, pierś z kurczaka, rzodkiewka, ogórek konserwowy, pomidor, ser feta, bazylia i grzanki - pychota :)
II śniadanie: nie jedłam bo za dużo zjadłam na śniadanie :)
Obiad: 1. danie: zupa jarzynowa
2. danie: kotlet schabowy + ziemniaki + suróka z kiszonej młodej kapusty i marchewki+ buraczki + zielony groszek gotowany
Podwieczorek: budyń z truskawkami
Kolacja: 4 małe kromeczki chleba z tuńczykiem
augenblick
26 marca 2012, 13:55Twoja sałatka wyglada naprawdę pysznie:)