Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Życie niejakie


POstanawiam kazdego dnia coś tu zanotowac, acz ja cały czas pracuje, niby korpo 8 - 16.15 ale wyjscie z pracy, dojazd do domu zajmuje mi ok 1,5h, prawie kazdego dnia ktos zapraszam mnie na kawe, badz jedzenie na miescie, zdarza mi sie odmowic, ale tak sie lubimy ze nie sposob nie wypic kawy, jestemy grupka roznych dzialow jednej firmy, wracajac do watku jestem w domi ok 18.30 gdzie juz padam, jasne ze sie zmusze ogarnac dom, podlac krzaki na ogrodzie, niemniej mi ciezko

W pracy poszukuja nowego supervisora - kierownika, obecnie jestem kapitanem, prace znam od podszewki, zlozylam cv i co nie mam szans. Twierdza ze team wykruszyl by sie po miesiacu, lubie konkret i tego wymagam od wspolpravownikow nizej i wyzej w hierarchii korpodopy, wiec im gadam ze rezygnuje z pracy jesli bedzie osoba ktora o niczym nie ma pojecia ani zadnego!!! doswiasczenia a jest az bratanica szefa - lat 21? 22? 

Dieta h...wa, pojutrze opracuje plan naprawy, jutro mega busy dzien