Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny dzień


Jak sobie pomyśle, że dzisiaj muszę wrócić do roboty, to mi się wszystkiego odechciewa - w tym tygodniu, żeby nie było mi za dobrze po urlopie trzy nocki i jedna ranka w sobotę - zapowiada się wybitnie (szloch) Dieta idzie ok - ostatnio zrobiłam według przepisu mus "czekoladowy" (banana, awokado,kakao, miód  - do tego na wierzch truskawki) mega dobry i na pewno na stałe zagości w moim codzienny jadłospisie 

Dzisiaj śniadania też na słodko - zawsze to jakaś odmiana - napchałam się jak nie wiem co - ale to dobrze, dzisiaj godzin muszę pilnować - jakoś to w czasie rozciągnąć bo ostatni posiłek będę jeść w czasie przerwy w pracy (ok godziny 2 w nocy) 

Śniadanie: dwa nie duże banany, 24 g orzechów ziemnych, chlebek pełnoziarnisty 

Zaraz czeka mnie koktajl gruszkowo - bananowy na jogurcie naturalnym. Obiad jeszcze mam z wczoraj (gulasz z ziemniakami i kurczakiem) porcja wyszła tak duża, że tylko dodam pierś z kurczaka i druga porcja gotowa (swiety) Dla męża też szybko obiad - także korzystam z wolnego popołudnia.

  • vitalove

    vitalove

    17 marca 2017, 12:40

    Przepysznie ten mus wygląda i tak samo brzmi ten koktajl gruszkowo-bananowy :)