wczoraj na obiadek zrobilam rybę - usmażylam na małej ilości tłuszczu - zrobiłam "panierkę" z jajka I odrobiny maki - niestety ryba nie wyszła za dobra :-( Dzisiaj miała być powtórka - ale zamiast ryby zrobię kurczaka - fasolki nie udało mi się kupić ale man 500 g swieżego brokuła też się nada :D Następnym razem postawie na najprostrze rozwiazanie I kupię świeżego pstraga - prawie cało tygodniowy jadłospis zawiera ryby :O
.Wiecznie.Gruba.
13 lipca 2017, 08:44Powodzenia :)
Monika123kg
12 lipca 2017, 20:23Co nie tak kochana było z rybką ?
annna1978
11 lipca 2017, 20:03Fasolka pycha:) trzymam kciuki :)
cyganeczka01
11 lipca 2017, 18:55Tez tak mam niby tą dietę , ale ciągle coś kombinuje i waga stoi jak zaklęta.Tez chyba przedluze abonament.Tylko ciężko.mi sie trzymać.:-)