Ten weekend trochę namieszał mi w diecie, ale 'inne' rzeczy, które zjadłam wpisuję w dzienny bilans, nie ma podjadania dodatkowego!
Piątkowa kolacja - babeczki pomidorowe
Sobotnie śniadanie - placko-omlet bananowy +jogurt z migdałami
Dzisiejsze śniadanie - pancakes z awokado i wiórkami kokosa
Obiad - pęczotto z warzywami i ciecierzycą (spoza jadłospisu, powinno być risotto ze szparagami)
Wczoraj spędziłam 1,5 h na Maratonie Fitness&Zumba, dzisiaj mała przebieżka na rowerze:)
Co do wagi: u dietetyczki ważyłam 85,7kg (godz. 17:00, nie na czczo). Dzisiaj waga rano na czczo pokazała 84,8kg:):):) Nawet zapinam się na pasku o jedną dziurkę mniej:)
Mój chłopak wczoraj był na pomiarach masy ciała itp., trochę się przeraził swoją kondycją, mam nadzieję, że i On w końcu się zmotywuje.
Powodzenia Vitalijki! xoxo
zuzu11
21 czerwca 2015, 17:14daj kochana przepis na ten placko omlet bsnanowy i te śliczne babeczki pomidorowe