Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Do końca urlopu zostało dni: 3


25 km po górach. Myślę że to fajna sprawa, bo ogarniam upał. Rzeczywiście czapeczka z daszkiem to mega opcja.

Portrety dzieci troszkę dalej posunięte. Zastanawiam się, czy pierdyknąć jakieś szalone kolorowe tło. Czy zostawić białe. A może jakieś duchy się z tego tła wyłonią? Hmmm.

Dobra. Pokazuję drugie podejście. Codziennie muszę troszkę do pracować. Taką mam rutynę. 

Tło jest białe. To różowe to efekt durnej lampy w pokoju.

  • Ashey

    Ashey

    23 lipca 2022, 10:45

    Ile ja bym dała, żeby nauczyć się rysować, malować, kolorować... cokolwiek :D Mam "ochotę artystyczną" ale zdecydowanie dwie lewe ręce do tego :D Życzę powodzenia i czekam na efekt końcowy.

    • ggeisha

      ggeisha

      23 lipca 2022, 12:42

      Mam kłopot z uchem 🙄. Cholernie trudne te światłocienie tam.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    23 lipca 2022, 06:28

    Ja bym dodała ciut szarego do tego tła 😉😊

    • ggeisha

      ggeisha

      23 lipca 2022, 12:41

      Ma to sens.