Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
smutny stress


Waga 64,1kg

Tak oszałamiające. Jestem drugi dzień na tej koktailowej diecie. Na pewno nie będę miała trudności wytrwać te trzy dni. Powód to dodatkowy stres. Wczoraj nasz kolega miał wylew i jest w krytycznym stanie. Sprawa jest bardzo trudna, bo przestał się kontaktować z całym światem wcześniejszym i trwało to parę lat... Dlatego nie można było zawiadomić jego rodziny, bo nikt z obecnych jego znajomych nie wiedział kogo powiadomić. Od wczoraj jjestem wciąż zatem na linii i nawet nie chce mi się jeść. Każdy dziś gdzie indziej mieszka i nie jest to wcale łatwe. Znajomi z Holandii nie mogą podjąć decyzji, a dziś lekarz powiedział, że jeśli rodzina chce się pożegnać to najlepiej dzisiaj. Pęka mi serce...bo to nasz przyjaciel jest i ojciec chrzestny naszego synaka...a taką sobie drogę wybrał. Teraz biedne jego dziecko musi się tym wszystkim zająć...bo nie ma kto. :-((((

  • Nowa30

    Nowa30

    15 kwietnia 2015, 19:03

    Koszmar:-( :-(

  • savelianka

    savelianka

    1 kwietnia 2015, 16:36

    smutnee to okropnie...

  • karamija77

    karamija77

    1 kwietnia 2015, 14:45

    ech smutne

  • Zaczarowana08

    Zaczarowana08

    1 kwietnia 2015, 14:43

    Współczuję i dużo wytrwałości życzę w tych ciężkich dniach :*

  • gilda1969

    gilda1969

    1 kwietnia 2015, 13:34

    Bardzo przykre jest to, co piszesz.. Współczuję bardzo..