Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
że jak to sie mówi ... "czilałt" ?:D


Miało  być fajnie...wyszło jak zwykle ... Polska !!

zajebiście!!! żem się z sąsiadką ululała :D haha wytańcowała wypiła swoje oczywiście po za alk. wszystko fit :)) było tak fajnie ze kalorie w tym momencie miałam w głębokim poważaniu,dzieciaki idealne a myśmy bawili się do  teraz ...mąż poległ na stole i myśle czy być na tyle dobra żeby go ocucić ....hmmm oj nie on pijąc tyle nie myślał o nas ... niech śpi z głową opartą o stół ...dobranioc:*:*:*