Dzisiaj mąż troszkę mnie zmusił troszkę ja chciałam założyć sukienkę lub spódniczkę. niestety w żadną spódniczkę nie wchodziłam od dwóch lat (tak mi się przytyło) ale tak wyjęłam je z szafy i sceptycznie postanowiłam przymierzyć. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu weszłam w każdą . więc od rana mam już lepszy humorek. a na dodatek kolega z pracy powiedział ze schudłam .
I śniadanko godz.7:00
jak zwykle koktajl: grejpfrut, miód, ocet jabłkowy. kawa inka z mlekiem
II śniadanko godz. 10:00
mis sałat, łosoś, herbata czerwona
III posiłek godz. 13:00
jabłko i jogurt naturalny
IV obiad godz. 16:30
filet bez panierki, ogórek z jogurtem naturalnym, ziemniaki
V kolacja
mix sałat, filet, paryka, ogórek (wszystko bardzo mała porcja)
21:20 ćwiczenia - dostałam taki wycisk ze nogi mi się trzęsły ze zmęczenia
2 rundy: 50 brzuchów. 50 przysiadów
2 min odpoczynku
2 rundy: 50 martwy ciąg, 50 wyciskanie sztangi
2 min odpoczynku
1 runda: 50 wykroków, 50 burpees
Nie znoszę tego ćwiczenia burpees ale cóż trzeba robić
po treingu wypiłam odrzywke białkową
angelisia69
24 lutego 2016, 16:53super ;-) napewno cie to podbudowalo do dalszej pracy.Powodzonka