Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pomyliłam terminy :)


Wczoraj wybierałam się  z koleżanką z pracy na te trampoliny na które się zapisałyśmy.  Cały dzień przeżywałyśmy i nie mogłyśmy się doczekać. Po pracy coś koleżankę tknęło żeby wejść na stronę  tego klubu i okazało się ze zajęcia są za tydzień we wtorek :PP. Mąż miał ze mnie niezły ubaw bo o niczym innym nie gadałam w domu tylko o trampolinach :D. Jak wróciłam do domci to wskoczyłam na orbiero i zrobiłam 23 km w 63 min. i spaliłam 524 kcal :PP. dzisiaj tez palnuje orbiego <3.

  • aska1277

    aska1277

    31 sierpnia 2016, 13:54

    Hihihihi zdarza się :)

  • E-milka84

    E-milka84

    31 sierpnia 2016, 13:24

    oj gapcio gapcio ;) Przykro mi bo wiem, ze to kiepskie uczucia jak czekasz na to, że to juz tuż tuz a tu zonk taki - orbi niech odczuje że go kochasz ;)