Po czterech dniach nie jest źle, bardzo pilnuję aby posiłki były regularne (co 3 godziny) oraz abym piła dużo wody.
Moje pierwsze śniadanie wygląda następująco: kromka chleba z mąki żytniej, liść sałaty lodowej, wędlina, 2 rzodkiewki, pomidor.
drugie śniadanie: 2 łyżki Fibroku, jabłko, kilka suszonych wiśni i jogurt naturalny Aktivia
Obiad: 2 kotleciki z szynki z papryką, czosnkiem, koperkiem i pietruszką, 3 duże pieczarki z oregano, sałatka z rzodkiewki, pomidora, sałaty lodowej, papryki z ziołami do sałatek + oliwa z oliwek
Podwieczorek: serek homogenizowany (wiem, wiem że to mało dietetyczny posiłek)
kolacja: jeden kotlet z szynki (ten co na obiad) , 3 rzodkiewki, pomidor
agatep
7 stycznia 2014, 15:59wygląda smacznie. 3mam kciuki
Dno83
7 stycznia 2014, 13:05Dziekuje bardzo i rowniez trzymam kciuki za Ciebie :) Mmmm....apetyczne foteczki:))) Pozdrawiam:o)
gkraft
7 stycznia 2014, 12:16Oj ciężko z tymi stałymi posiłkami, ale od czego jest przypomnienie w telefonie ;-) a jak już z rana mam posiłki przygotowane to chwilka aby je zjeść ;-)
kamikadze2014
7 stycznia 2014, 11:56masz bardzo fajne menu :) i fajnie że masz możliwośc jeśc regularne posiłki. Moja praca wyklucza taka możliwośc więc musze pokombinowac inaczej. Ale damy rade :)