Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grudzień


a właściwie jego początek. Przed wczoraj i wczoraj sobie jeszcze odpuściłam. W piątek świętowałam ze znajomymi moje urodziny, niestety tylko wtedy mieli czas i zrobiliśmy sobie wieczór z pizzą. Tak twierdzili, że są głodni, że aż została mi tona pizzy. Męczyłam wczoraj pół dnia, bo szkoda mi było wyrzucać, a i tylko to miałam do jedzenia, bo zapomniałam zakupy zrobić, po czym stwierdziłam, że trudno i wyrzuciłam resztę. Poza tym pozostawało mi ciastek, chipsów, których nie jem, paluszków...Niech leży, najwyżej
jak ktoś będzie robił imprezę, to oddam. 

***

Dzisiaj na śniadanie owsianka z siemieniem lnianym i bananem. Smakowała, jak kaszka dla dzieci z Bobovity. :D Poję się wodą z cytryną i melisą, jem mandarynki. Co do aktywności...Dzisiaj od rana świeciło u mnie słońce i szkoda mi było zmarnować dnia. W końcu ruszyłam tyłek i poszłam na power walk. Wczoraj i dzisiaj weszłam na wagę, chyba już czas baterię wymienić, bo pajacuje. Nigdy nie wiem, która waga jest właściwa. Ta u rodziców, czy moja...Każda pokazuje zawsze coś innego.
 Niestety nie wiem ile km i kalorii spaliłam podczas Power Walka, bo mój Vtracker się wyłączył. Nie wiedziałam, że nie działa w tle i dupa...nie wiem w końcu jaka aktywność. Tak mniej więcej wyliczyłam sobie wyszło coś koło 300 kcal i 3 km. Może któraś z Was ma jakąś fajną aplikację do aktywności?
Zaraz siadam do magisterki. Wczoraj cały dzień spędziłam oglądając seriale, więc dzisiaj muszę już coś zrobić. Motywacjo, gdzie jesteś?! Serio nic mi się nie chce...

  • CarrotsGirl

    CarrotsGirl

    3 grudnia 2017, 17:34

    Ja polecam Runastic - dziala w tle, nawet podczas rozmow telefonicznych

    • GlamPop

      GlamPop

      3 grudnia 2017, 18:29

      O to super, właśnie takiej mi potrzeba...Bo dzisiaj tak zmotywowana byłam i chciałam zobaczyć jak mi pójdzie skoro w końcu ruszyłam tyłek, a tu lipa...aplikacja się wyłączyła...

    • CarrotsGirl

      CarrotsGirl

      3 grudnia 2017, 19:28

      Ja z niej korzystałam, bo nie zawieszała się tak jak endomondo przy włączonej muzyce

    • GlamPop

      GlamPop

      3 grudnia 2017, 20:34

      Miałam ją kiedyś jeszcze na starym telefonie i kompletnie o niej zapomniałam. :D

  • 106days

    106days

    3 grudnia 2017, 15:55

    Podziwiam, że tak zostawiłaś te chipsy, chrupki... ja bym się pewnie w koncu kolo nich rozsiadla i zjadla jak najszybciej, żeby nikt nie widział :DDD

    • GlamPop

      GlamPop

      3 grudnia 2017, 16:32

      Jakoś generalnie nie zbyt przepadam za chipsami, wolę czekoladę, hahah po piątku mam i tak dość :D

  • aniapa78

    aniapa78

    3 grudnia 2017, 15:06

    Używam Endomondo. Kiedyś jak chciałam liczyć kroki i dystans to Samsung Health.

    • GlamPop

      GlamPop

      3 grudnia 2017, 15:10

      Oo super, dzięki :)

    • aniapa78

      aniapa78

      3 grudnia 2017, 15:12

      Ale jak chcesz liczyć kroki to telefon musisz nosić przy sobie. W ten sposób utopiłam tel i teraz już nie mam licznika kroków. Do treningów wystarcza mi Endo.