Wiem wiem.... w niektórych sklepach są dziwne rozmiarówki, ale i tak cieszę się, że w pewnej sieciówce na O zmieściłam się w dzianinową kieckę rozmiar 40 :D
Uważam, że naprawdę warto :D Dodatkowo <nie wiem, czy też tak macie, ale ja mam xD> nie mam potrzeby jedzenia słodkiego. Od dwóch dni leży u mnie cukierasek. Leży, bo leży przywlokłam go dla faceta, ale wzgardził. I leży dalej :D A to mój praktycznie najulubieńszy cukierasek :D Wiecie taki w mlecznej czekoladzie z nadzionkiem w środku. Jeszcze uwielbiam kinder bueno i wszystko z nadzionkiem czekoladowo-orzeszkowym. Są dostępne batoniki w sklepiku, a ja niet xD Automat niet xD
Wszystko niet xD Motywuje mnie Wieki Post i moje umartwienie - brak słodkości.
A jak Wy się trzymacie? :D
A tu moja jedyna słodkość :D Mój prywatny Ameb xD xD xD
my-new-life
25 lutego 2015, 15:12Mnie też motywuje Wielki Post i póki co wygrywam ze słodyczami:) i o dziwo mi ich nie brakuje:)
Magiczna_Niewiasta
25 lutego 2015, 14:47Oj ja kocham kinder czekoladę, po prostu uwielbiam, ale zawsze jak mam na nią ochotę to przyglądam się kaloryczności i jakieś takie trzeźwe spojrzenie na to mnie nachodzi i odkładam, nic impulsywnie. A Ty do cukierka się przyzwyczaiłaś, i super! :)
ar1es1
25 lutego 2015, 08:50Ja sklepowych słodyczy wogóle nie lubię i oprócz sezamkow czy chalwy raczej nic nie jadam;-) Najczęściej gdy już mam ochotę na coś słodkiego to kupuje kawałek dobrego homemade ciasta tutaj: https://m.facebook.com/ledeliceladywell?refsrc=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fledeliceladywell