Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela - ostatnia lutowa

Wczoraj byłam cały dzień na wykładach. Wiedza i wiedza. Muszę się pochwalić drogie Vitalijki iż sałatka z piersi kurczaka i pomarańczy zrobiła wielką furroręZamiast na obiad do chińczyka zrobiłam więcej sałatki, i we trzy na przerwie obiadowej ją zszamałyśmy. Rewelacja!Brzuszki przyjemnie pełne, my pełne energii wytrzymałyśmy do końca dnia w znakomitym humorze.Umówiłyśmy się że za tydzień znów coś pysznego i dietetycznego przyniesiemy na lunch.Oprócz moich koleżanek ,którym bardzo smakowało, powoli do moich dietetycznych posiłków przekonuje się moja rodzinka. Ułatwia mi to znacznie "życie "w kuchni . Ale ale dziś laba!!!Ponieważ na dworze piękne słoneczko zabieram rodzinkę na dłuuuugi spacer.

 

  • savelianka

    savelianka

    28 lutego 2010, 10:53

    z tą salatka fajnie wymyslilas! milej niedzieli