Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 marca

...Marzec, marzec pieknie się wystroił....Zapamiętaj sobie że dziś święto kobiet. Zapamiętaj sobie, że dziś święto kobiet.." Od rana kołacze mi się ta piosenka . Pamiętam ją jkeszcze z przedszkola. Ale nie o śpiewaniu. Musze sie przyznać wczoraj zgrzeszyłam. Mąż z okazji dnia kobiet zaprosił mnie na sushi . Mniam .. i na lampkę czerwonego chilijskiego wina. Poezja Winko z reservy rocznik 2009 rubinowa barwa..coś pysznego. Radość wielka ale pewnie i więcej deko na wadze.Chciałabym poćwiczyć ale czy po pracy będzie mi się chciało? o 21?  Zobaczymy. Dziś ostatki ale już nie dla mnie Ja do 20 w pracy druga połowa na noc więc szklanka wody starczy. Idzie post i można składac postanowienia. Założyłam sobie iż do świąt Wielkanocnych zero słodkości. Piszę te słowa z pracy więc duszę mamna ramieniu i nic się nie skleja. Pa