Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wolny wtorek

Wczoraj  musiałam odpuścić ćwiczenia bo jak  wróciłam do domu , to miałam wszystkiego dosyć-nieznaczy,że sie wogóle nie ruszałam. NAjpierw 8 godz dyżur, potem marsz do szpitala i krzatanie sie koło taty.

M-19 km

Ale dziś z rana wziełam się do roboty.Małe sprzątanie , pranie i jazda na rowerze.Przejechałam 17.19km tętno 131-146' kcal 514.

Pozdrawiam