Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczęłam po świętach.


święta święta i po świętach, a kilogramów przybyło.  W dniu 27.12 waga wskazała 81,9 tak źle jeszcze nie było, no chyba, że w ciąży! 
Oczywiście mocne postanowienia poprawy- odstawiłam słodycze, pieczywo, ziemniaki i ukochaną pepsi. REZULTATY widoczne od razu. 
Dziś ważyłam 80.00 kg i mam ochotę przekroczyć tą liczbę i mieć z przodu piękną 7. 
Mam ochotę 15 stycznia ważyć 77 kg. 
OBY SIĘ UDAŁO!!!!  
Od jutra dorzucam ćwiczenia! Może ktoś poleci mi dobre ćwiczonka na dolą partię ciała (uda i tyłek) . 
ŻYCZĘ WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2013 ROKU I SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY I OCZYWIŚCIE WYTRWANIA W SWOICH POSTANOWIENIACH.
  • gogfil

    gogfil

    30 grudnia 2012, 18:13

    Wielkie dzięki. Skorzystam.

  • teinaa

    teinaa

    30 grudnia 2012, 17:58

    ćwiczenia na tylek :P https://www.youtube.com/watch?v=rsOwRoaRh4I

  • Nualka

    Nualka

    30 grudnia 2012, 17:55

    Ja-jak zawsze na wszystko polecam bieganie. Nigdy nie widziałam tak zaskakujących rezultatów jak przy bieganiu,pozdrawiam :) I życzę siódemki! :)