Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 63


W końcu obudziłam się bez bólu gardła.  :)   Jednak kaszel pozostał, dusi mnie, ale tylko czasami, a nie cały czas. Niestety młodsza córka zaczęła  wczoraj przed spaniem kasłać i już dzisiaj non stop pokasłuje. W niedziele mialam juz jej odstawic leki ale bede jej dalej podawac i włączyłam jej jeszcze inhalacje z soli. Wśrodę mamy iść do lekarza wiec ją przetrzymam do tego dnia.

Wczoraj zrobiłam tylko 80 skretoskłonów z wyzwania. :)

A dzisiaj powróciłam  do planu diety. :)  I stwierdziłam , że spróbuje wykonać ćwiczenia. Rezultat , wykonane do samego końca   : D   Nawet kaszel zbytnio nie przeszkadzał o dziwo nie mialam napadów kaszlu jak mi sie zdarza w ciagu dnia. 

Melduje, że wracam do ćwiczeń od dzisiaj włącznie   :D

  • onserwuje_inspiruje

    onserwuje_inspiruje

    4 marca 2019, 22:06

    Walczysz! :)

    • Gosia288

      Gosia288

      4 marca 2019, 23:33

      Walczę byle do przodu dopuki jest wena i chęci : D

  • Astridelle

    Astridelle

    4 marca 2019, 19:20

    Aby do przodu ;)

    • Gosia288

      Gosia288

      4 marca 2019, 23:29

      Do przodu, aby nie było za długiego postoju :)

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    4 marca 2019, 15:45

    Super że już Ci lepiej i możesz ćwiczyć.

    • Gosia288

      Gosia288

      4 marca 2019, 23:28

      Staram się :)