Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 65


Dziś humor mi się pogorszył po wizycie u lekarza. Rezultat wizyty: antybiotyk dla całej rodziny. U starszej coś lekko słychać w oskrzelach, młoda w pełni zapalenie oskrzeli, a mi nadal wzmaga się katar i kaszel ,ale jeszcze zapalenia oskrzeli czy płuc nie mam chociaz czasem od tego kaszlu juz tak mnie rwie w klatce ,że nie wiem co z sobą zrobić. Przepisała mi większą  ilość antybiotyku żeby mąż też brał aby w pełni wyplenić wirusa. Wydane juz ponad 400zł na leki, a efektów brak. Pal sześć z kasą, ale w kurza mnie taka sytuacja. :/  Najbardziej mi szkoda najmłodszej ,bo w nocy dostawała takich napadów kaszlu, że nie mogła przez to spać i dzisiaj też się tak zapowiada , bo co jakiś czas buzia jej się nie zamyka. :(  Czekają mnie kolejne ciężkie dni i teraz jeszcze nocki :( Oby trwały jak najkrócej. 

Idę poćwiczyć chociaż nie wiem czy mi coś z tego wyjdzie, jak młoda przez  kaszel nie będzie mogła pospać (właśnie zasnęła)

Skrętoskłony już zaliczone ,  chociaż to :)

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    7 marca 2019, 09:09

    Zdrowia !

    • Gosia288

      Gosia288

      7 marca 2019, 09:20

      Dziękuję.

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    6 marca 2019, 19:49

    Zdrówka dla Was wszystkich

    • Gosia288

      Gosia288

      6 marca 2019, 20:33

      Dziękuję. Przyda się. :)

  • Moonlicht

    Moonlicht

    6 marca 2019, 16:13

    Ale masz w domu epidemię.. Może lekarza zmień ;) ile można chorować..

    • Gosia288

      Gosia288

      6 marca 2019, 20:33

      Rozważałam taką opcję. Ale moje miasteczko nie jest takie duże i lekarze ze sobą się znają. A po drugie starsza paru juz przerobiła i efekty były takie same. A dojazd gdzieś indziej nie wchodzi w grę.