Witajcie. My z ciorcią wczoraj po południu wyszlyśmy ze szpitala. Więc zajechałyśmy do domu to ogarnialam dom. Pranie sprzątanie dezynfekcja itp. więc wieczorem padłam jak długa. Niestety dzień nie był łatwy. Młoda dawała czadu o wszystko aria. Dziś też nie lepiej, aż zęby zaciskałam😬😬😬😬 Mam nadzieję, że szybko jej przejdzie. Dziś seria dalszych porządków. Jutro ważenie aż boję się co waga pokaże.
onserwuje_inspiruje
10 stycznia 2020, 22:43Waga chyba się pomyliła, bo pasek nie w tym kierunku idzie co wcześniej ;) Nowy rok, nowa Ty! Trzymam kciuki za powrót do pełnej mobilizacji, bo miałaś imponujące wyniki i samozaparcie- więc na pewno potrafisz!!! Pamiętaj, że jesteś też przykładem dla nas wszystkich, którzy Cie czytamy i podgladamy :) Twoja przemiana przez ostatni rok i tam jest Wow i tego powinnaś sobie pogratulować na początku tego roku. Bo kawał dobrej roboty zrobiłaś przez ostatni rok. Podziwiam, zazdroszczę i gratuluję! :)
Gosia288
10 stycznia 2020, 23:36Dziękuję Ci bardzo. Ty wiesz jak podnieść mobilizację danej osobie 😊. Dziękuję Ci bardzo. Naladowalam zpowrotem akumulatory i od jutra już wpełni działam. 😉