Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rok i 36 dni


05.02.2020r

Witajcie. Wpis z małym opóźnieniem, bo wczoraj po prostu padlam z telefonem w ręku. 😄

Ogólnie dzień jak codzień. Zabawy , sajgon w domu ( ostatnio mloda mbie nie oszczedza doslownie wszystko laduje na srodku pokoju ) Darowalam sobie co chwilowe uprzatanie tego. Zrobilam to dopiero jak dziewczyny poszly spac 😊. 

Wczoraj było u nas piękne słoneczko ale wiało. Kręciło mnie bardzo aby z młodą wyjść na dwór  i nie wytrzymałam.  Wyszłam mimo że jest chora, gdyż w sumie ja też byłam spragniony słońca. Wyszlyśmy na podwórko na 30 min. Młoda była w niebowzięta. Normalnie zachowywała się jak piesek którego spuścić się że smyczy 😂 Przez 30 min. latała w koło domu zbierała kamienie ( z golem do pasa😅) i uśmiech nie schodził jej z okrąglutkiej buziuli 🙄. Owszem miałam obawy czy nie będzie się zakaslywac zwłaszcza w nocy. Ale co było w nocy ??? Zero kaszlu .... I dzis dużo mniej chrobocze☺. Niestety dziś już pochmurno i chlodniej, ale też planuje z nią wyjsc na 30 min.☺

Co do mnie odpuściłam wczoraj rowerek , bo mocno zaczęłam odczowac kolana. Chyba troche przesadzam z ćwiczeniami. Muszę to trochę zredukować abybkzywdy sobie nie zrobić. 😊

A co do diety przestrzegana 😊 

Jedna z was spytała się jaki chlebek jem. Na pewno nie kupuje chleba w piekarni , bo  takiego zjadłabym od razu pół bochenka i jeszcze bym się nie zasycila. Kupuję pakowany w sklepie( pak. 7 kromek), ktory wystarcza mi na niecaly tydzien albo na tydzien,  a to focia 😊. Kupuję ten, który z tych trzech akurat jeszcze jest na półce. ☺

Moje menu wczoraj było nadtepujace:

Śniadanie: kanapki z makrelą -to co wczoraj 😊

Śniadanie2 : koktajl ( maślanka  220ml, pomarańcza 120g, rodzynki 30g, słonecznik,sie nie lniane, pestki dyni wszystko razem 15g)

Obiad: zraziki  z ogórkiem kiszonym i ziemniaczkami ( pierś z indyka 125g doprawiona solą, pieprzem i ziołami prawanalskimi , ogórek kiszony 60g, cebula 20g, ziemniaki 400g, koperek, olej 4 lyżeczki )

Podwieczorek: sałatka owocowa ( grejpfrut 100g, banan 100g, sok pomarańczowy  50g , jogurt naturalny 100g) 

Kolacja: kanapki  ( masło czosnkowe: masło  15g, czosnek 7g, ziola prowansalskie; pomidorki koktajlowe 130g, szczypiorek)

                                                      ⬇osiągnięte 😊


Cel
Kcal2 000 kcal1990 kcal
Białko60 - 100 g87 g
Węglowodany225 - 350 g300 g
Tłuszcz56 - 78 g63 g
Cholesteroldo 300 mg173 mg
Błonnik25 - 40 g32 g

                                                        

Aktywność:

- trening z KFO 

- przysiady 50 razy

  • sachel

    sachel

    6 lutego 2020, 14:43

    Fajne menu, to SD?

    • Gosia288

      Gosia288

      6 lutego 2020, 17:04

      Dieta wykupioną z vitalii

  • przymusowa

    przymusowa

    6 lutego 2020, 14:18

    Oj, to ja bym z Tobą kanapek jeść nie mogła, muszę mieć smaczny chleb:)

    • Gosia288

      Gosia288

      6 lutego 2020, 17:04

      Ale ten też jest smaczny tylko bardziej syci.☺

  • ewelka2013

    ewelka2013

    6 lutego 2020, 10:51

    u nas noc dziś tez była lepsza... ja zmniejszyłam kalorie do 1200... ja nie mam ruchu... w sumie praca siedząca o 18 wracam do domu robię obiad i tyle mojego ruchu wiadomo w domu coś ogarnę... ale te 1500 było dla mnie za dużo chyba..

    • Gosia288

      Gosia288

      6 lutego 2020, 11:02

      No to dobrze. Dzisiejszej juz moze spokojnie sie przespisz.A co do ciecia kcal no nie wiem czy dobrze . Ja bym raczej postawiła że właśnie mało kcal dostarczałaś i organizm zamiast spalac po prostu magazynowal zapasy dlatego waga opornie szła. Ja waze 63.8 kg mam wzrostu 154 cm i też nie mam takiego ruchu tyle co ćwiczenia w domu sobie zapodam. A jem ok.2000kcal na dzień. Może osiągniesz cel jeszcze obcinajac kcal ale żeby zaraz kilogramy nie wróciły podwójnie. Zrobisz jak uważasz 😊

    • ewelka2013

      ewelka2013

      6 lutego 2020, 11:34

      schudłam do 65,1 teraz znowu 65.8 i tak się bujam chcę zejsć poniżej 62 a później niech dietetyk mysli co robić:)

    • ewelka2013

      ewelka2013

      6 lutego 2020, 11:49

      Komentarz został usunięty

    • ewelka2013

      ewelka2013

      6 lutego 2020, 11:49

      wiesz człowieka zniechęcają takie skoki:( naprawdę jiem dobrze... trzymam SD... A są spadki wzrosty spadki wzrosty.... to strasznie dołuje.....:(

    • Gosia288

      Gosia288

      6 lutego 2020, 12:32

      Niecierpliwa ☺ , ale wiem o czym piszesz. Tylko obiecaj że jeśli przy 1200kcal bedziesz się źle czuła to od razu wracaj z powrotem do 1500kcal. Nie ciągnij na siłę bo 100% wyjdzie Ci to bokiem a wręcz boczkami. ☺ Trzymam kciuki. ✊✊

    • ewelka2013

      ewelka2013

      6 lutego 2020, 13:06

      Ok będę jadła 1500... Może jakoś zejdzie 🤣

    • Gosia288

      Gosia288

      6 lutego 2020, 21:27

      😉🖒

  • niunius100

    niunius100

    6 lutego 2020, 10:23

    Pamiętaj Gosiu ze spacery wskazane zawsze przy każdej infekcji jeślli gorączki nie ma.Przy kaszlu Tymbardziej wskazane bo zmiana powietrza ciepłe zimne pomaga przy takich właśnie dolegliwościach.

    • Gosia288

      Gosia288

      6 lutego 2020, 10:51

      Zmieniam podejście. Tak jak piszesz z dzieckiem na dwór jeśli tylko nie ma gorączki. No i przy oskrzelach też się obawiałam z nią wyjsc ale jak już nie słychać szmerów to te 30 min. będziemy zaliczać na dworzu. Na początek oczywiście 😊 . Starsza niestety dzis rano skarzyła sie ze ją gardlo boli. Zobaczymy co będzie dalej. Muszę też wybrać się do apteki po sok z czarnego bzu, z dziewanny( do herbatki plus sok z malinek) i kapsułki z czarnuszki podobno wspomagają naturalnie walkę organizmu z wirusami. No i oczywiscie jeszcze czosnek ale żeby najlepiej zadziałał to trzeba go podać ok 10 min po jego pokrojeniu. Do takich ostatnio nowinek dotarłam. Będę próbować 😊

    • fitball

      fitball

      6 lutego 2020, 11:08

      polecam czarnuszkę, mały kaszlał długo i kaszlał, a potem dawałam czarnuszkę i przestał

    • Gosia288

      Gosia288

      6 lutego 2020, 12:33

      Dziękuję za radę. Zacznę od podawania czarnuszki i zobaczymy jakie będą efekty ☺