Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nierealne oczekiwanie


No i okazuje się, że miałam nierealne oczekiwanie, iż tempo spadku wagi z poprzedniego okresu będzie się utrzymywało. Hihihihi Stara a głupia  Nie idzie mi w tempie ekspresowym.  To moje oczekiwanie, że np. będę chudnąć ponad 1,5 kg tygodniowo, jest po prostu głupie. Nie wiem skąd mi się to bierze - przecież wiem, że tak się nie da stale. Ale w tyle głowy mam cos takiego - przeliczam ile moge schudnąc np. do końca miesiąca - tylko dane, które biorę do tego obliczania są z KOSMOSU!

A poźniej pojawia się uczucie rozczarowania.

Naoglądałam sie tych amerykańskich bzdur pt. Biggest Looser itp. i teraz mi się WYDAJE ŻE TAK BYĆ POWINNO.

Ech... Ćwiczę każdego dnia. czasem godzinę, czasem 2 lub 3. Z dietą generalnie OK choć wczoraj ...... przy okazji towarzyszenia kumplom podczas meczu Lecha - 300 ml wina + orzeszki w panierce.

No, nie poiem, wczoraj było to przyjemne  ale dziś