Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w końcu wakacje:) odwiedziny kuzyna:)
29 czerwca 2012
hej w koncu dotarłam do Bielska. Ciezzka droga tymi pkp:( ja jdzis troszke sobie pofolgowałam 2 piwka, frytki:P, dlatego rano trzeba pobiegac:) dzis krotko:P uciekam:)
niunia555
30 czerwca 2012, 00:35miłych odwiedzin!!! i pozdrów oczywiście kuzyna:)))
roweripralka
29 czerwca 2012, 23:59a to już zmierzasz do Żywca na to wesele? ;) w sumie tu wesela długo trwają :) Pozdrawiam z Bielska, jutro ma być 33 C więc jak chcesz biegać to o 7 chyba trzeba:)