Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WRACAM STULONA


MOJE WIELKIE ZAPAŁY ODCHUDZANIA SPALIŁY SIĘ JAK SŁOMA.... CO Z TEGO ŻE CHUDŁAM JAK PRZYSZŁA ZAŁAMKA I ZNÓW SMUTKI TOPIŁAM W CZEKOLADOWYCH TRUFLACH PODJADAŁAM W NOCY I POKOCHAŁAM NA POWRÓT CIASTA Z KREMAMI.... EFEKT - DODATKOWE KG I ZNÓW PONAD  100 NA WADZE....PRZYKRE.... KOLEJNY RAZ MÓWIĘ CHCĘ SCHUDNĄĆ...OD DZIŚ KORZYSTAM Z DIETY VITALII + FITNESS. MOJA OSTATNIA DESKA RATUNKU.... WYGLĄDAM JAK SŁOŃ... PANI W PRACY DONIOSŁA MI POGŁOSKI JAKOBYM BYŁA W CIĄŻY.... MASAKRA... TAK STRASZNIE SIĘ ZAPUŚCIŁAM.... SZUKAM PRZYCZYNY- STRES, TABLETKI ANTY NIE WIEM MOŻE TROCHE TAK OSTATNIO ZMIENIŁAM GODZINE NA 22 I OD TEGO MOMEMTU ZACZĄŁ SIE KOSZMAR.... JAK BRAŁAM 0 16 BYŁO OK ....TERAZ NA TYM OPAKOWANIU PRZEMIENIŁAM NA 10 RANO ... APETYT MNIEJSZY

  • bubunia2408

    bubunia2408

    20 maja 2013, 09:44

    Powodzenia,nie poddawaj sie! walcz o to co dla Ciebie najwazniejsze:)