Miało być codziennie ale wczoraj nie wyszło. Dzisiaj uderzamy za zdwojoną siłą. Dieta na 5+! Żadnych słodyczy, żadnego podjadania ani dojadania (co przy trójce dzieci nie jest łatwe:P). Posiłki w zbliżonych porach do tych wyznaczonych przez vitalię. Wypite ponad 2,6 litra wody + herbatka rooibos, kawa inka z mleczkiem ale za to bez cukru, no i zwykła herbatka też się załapała:). Co do ruchu... Poza oczywistym ruchem przy trójce dzieci (najmłodsza staje przy meblach i próbuje chodzić :D ), sprzątaniem, praniem (które trzeba zrobić w piwnicy, no i innymi "zwykłymi" obowiązkami wpadło dzisiaj 400 skoków na skakance, 50 przysiadów, 50 skrętoskłonów, granie z dziećmi w piłkę na boisku (bieganie od bramki do bramki). To tyle na dzisiaj u mnie! Mam nadzieję że jutro będzie przynajmniej tak owocny dzień jak dzisiaj! Kilogramy w dół, centymetry w dół!
gosiagolina
2 sierpnia 2015, 23:161 sierpnia dokładam jeszcze plank 30s, 120 brzuszków, 20s przysiad przy ścianie, 50xbioderka, 4 ćwiczenia na plecy po 8 powtórzeń, 6 ćwiczeń E. Chodakowskiej na pośladki po 15 powtórzeń na każdą stronę:)