Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 3


Wczoraj byłam tak padnięta wieczorem, że nie byłam w stanie podnieść głowy znad poduszki... Po prostu porządki przedświąteczne. Ale udało mi się wytrwać. Zero podjadania. Dzisiaj za to mnie ciągnie do takiego pysznego francuskiego ciasteczka... ratunku!!!!!