Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Z tym ruchem to ja przesadzam


.. nie ma tak,żebym w ogóle nic nie robiła. Owszem, w pracy naruszam się za wszystkie czasy. Pot ścieka strumieniami.Kiedyś się zważyłam po powrocie i waga pokazała mi 89,7, ale ja wiem, że to tylko ubytek wody!!! powoli czekam, aż ta ósemka zagości na stałe na mojej wadze ja po prostu nie nadaję się do stosowania diet, bo na samo to słowo robię się głodna!!! To raczej moja psychika tak działa. Trzeba było iść do tego psychologa jak miałam okazję(tzn,skierowanie he,he).
  • jagatoja

    jagatoja

    12 lipca 2012, 22:05

    U mnie też psychika nie współdziała z resztą jak należy.....szkoda tylko,że tak późno dotarło to do mnie ....