Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 000 BRZUSZKÓW i zdjęcia MOJEJ RODZINKI




Kochane, aż chciało się wstać, jak SŁONKO mocno wdarło się do Mnieszkanka :)


Jest 9 stponi, otworzyłam okna by wpuścić to świeże i ciepłe powietrze ... ohhh.... aż chce się żyć :)... 300 brzuszków wczoraj zrobiłam
Aż chciało Mi się :), a dziś Może zrobie więcej ?? ciom???
Tak, pobiłam rekordzik :) Brzusie robiłam, bez żadnej przerwy, bez żadnego urządzenia! I naprawdę zrobiłam tyle brzuszków :) Mąż świadkiem :) Jak robiłam już sześćsetny brzuszek to on do Mnie, kiedy wkońcu skończysz ?? :P:P hehehe




To ja, zdjęcie robione godzinkę temu :) Ale wiało...:P



To mój mężuś, tez robione godzinke temu :P



To mój kochany psiaczek dżekuś :)

To moja RODZINKA :)

Kocham wiosnę, to ulubiona pora roku :) Kocham JA :) to moja druga miłość :):)


Mam, nadzieję że to słonko Mnie nie rozleniwi :P:P



Dziś Piątek już ćwiczyłam:

*ćwiczenia na brzuch 30 min. :)
*arms 8min.,
*legs 8min.,
*abs 8 min.,
*buns 8 min.,
*stretch 8min.,
*taniec 30 min.,





Kochane pobiłam swój rekord


1 000


brzuszków


  • lmatejko67

    lmatejko67

    3 marca 2007, 10:03

    Gosiu! Piekane zdjecia, Ty wygladasz bardzo szczuplo, wiec odchudzanie mozesz zakonczyc na tym etapie i tylko je utrzymac, Mezus nieczego sobie a piesio fajniutki! Um mnie dzisiaj slonko , wiec musze dzisiaj gdzies pojsc bo energia mnie rozpiera.

  • evi26

    evi26

    3 marca 2007, 08:57

    Czasami rozmawiamy na ten temat.W sumie zatrzymujemy się przy każdym jubilerze i myślę, że gdy tylko uzna, że to już czas to na pewno dojdzie do oświadczyn i sądzę, że zna na tyle mój gust, że dobierze odpowiedni pierścionek.Coś przewiduję, że może w przyszłym roku latem...

  • puncowianka

    puncowianka

    3 marca 2007, 08:50

    o matko!!!!! ale szybko dobijesz do upragnionej wagi..jezuuu ale Ci zazdroszcze tej wytrwalosci.!

  • malutkafajniutka

    malutkafajniutka

    3 marca 2007, 07:11

    Tylkoo ty potrafisz tyle brzuchów zrobić hehe zazdroszcze:)

  • Tygrrrrrrysek

    Tygrrrrrrysek

    3 marca 2007, 01:13

    Nono, jestes naszym guru;) Ja tez dzis troche brzuszkow porobilam, ale Ty pobijasz wszystkich;) Tez bym chciala w koncu jakas fotke brzuszka czy czegokolwiek wstawic, ale ciagle nie jestem zadowolona:/Musze go troszke ujedrnic tez jakimis kremikami, bo skora jest naciagnieta. Buziole;)

  • nitusia

    nitusia

    3 marca 2007, 00:17

    kochana wmasowauj jakies kremy ujedrniajace codziennie one poagaja ale masz śliczny brzuszek.......

  • talusia1324

    talusia1324

    2 marca 2007, 23:23

    postaram się jak najszybciej wstawić u siebie jakieś jej zdjątko :) ja się z mamą boję że znowu ma ciąże urojoną :(...kiedyś jak miała to spała w torbie podróżnej (bardzo śmiesznie to wyglądało ) a piłki takie te piszczące do zabawy uważała za dzieci także dostała ogólnego i totalnego jobla :P

  • niunia007

    niunia007

    2 marca 2007, 22:41

    o matko!! kobitko!! ty sie zabrzuszkujesz!!! a jakie te brzuszki robisz?? pelne czy takie spiecia?? i szybko, wolno, przytrzymujesz czy jak?? kurcze!!podziwiam brzuszezku :):) a ja nie widze fotki twojej rodzini :( pozdrowionka rekordzistko :):) buzka

  • c4linka

    c4linka

    2 marca 2007, 22:12

    Ty tez swietnie wygladasz:) W sumie racja z tymi brzuszkami:) Moze mi sie tez uda:) Buzka:)

  • wiollcia

    wiollcia

    2 marca 2007, 22:05

    he he udana jestes ,no pewnie ze nie ,al pieska tez masz fajnego hi hi ,a ty jestes superrr baba

  • stokrotkakrk

    stokrotkakrk

    2 marca 2007, 22:03

    a wy myslicie o powrocie do tesciow??? wiesz sama z nimi mieszkam tyle ze ja w przeciwienstwie do ciebie nie czuje sie z nimi za dobrze.... ;/ wiemz e bedzie nam ciezko ale wole zaryzykowac niz sie tu z nimi meczyc...;/ masz racje to pojebane.. my jakos w listopadzie wrecz chodzilismy i szukalismy czegos na wynajem ale po jakims czasie doszlismy do wniosku ze to nie ma najmniejszego sensu... w cholere trzebna placic za wynajem a po jjakims czasie i tak mogliby nam powiedziec dowidzenia a zmalym dzieckiem nie ma co az ta ryzykowac.... ;/ a wy cos o dzidzi nie myslicie?? no a jak teraz jest miedzy wami jesli mona wiedziec???? moze poczul co moze stracic teraz do tego taka szczupla i wogole??? :):)aha raport to 2 razy po 50 :) zawsze cosik:) prawda??:)

  • balbina

    balbina

    2 marca 2007, 21:54

    niewiarygodne, ze tyle brzuszkow mozna zrobic :) ale dokonalas tego i powiem Ci, ze ja jednego nie moge zrobic, chyba, ze nogi mi ktos trzyma hahaha - milego weekendu zycze Tobie i Twojej przepieknej rodzince -

  • asiulakula

    asiulakula

    2 marca 2007, 21:46

    Za moment mozesz sprawdzic poczte :)

  • kasiaj1

    kasiaj1

    2 marca 2007, 21:39

    Gratuluje rekordu!! Musze w koncu posluchac Twojej rady i juz na serio mniej gadac, a wiecej robic - wtedy sukces murowany:)) Tylko ja to len nie z tej ziemi jestem, no bo schudnac chce, ale nijak mi sie nie chce ruszyc, by cos ze mnie ubylo. Ach, wiosna idzie, czas na porzadki wiosenno sadelkowe:)

  • dziewcinka

    dziewcinka

    2 marca 2007, 21:34

    wszystkie koty sa sprytne =)

  • asiulakula

    asiulakula

    2 marca 2007, 21:22

    Mogłabym Ci wysłać, ale nie wiem jak, bo na vitali nie chce wklejać, jeszcze by mnie zabil jakby znalazł :)

  • stokrotkakrk

    stokrotkakrk

    2 marca 2007, 21:18

    no dobra ide robic brzuszki obiecane:):) 300 to ich napewno nie bedzie ale dobrze bedzie jak 50 zrobie moze za pae lat pobije twoj aktualny rekordzik:):):):) potem zdam raport specjalnie dla ciebie:)

  • sobotka35

    sobotka35

    2 marca 2007, 21:18

    To znaczy,że w tym kraju wszędzie jest tak samo:(Cóż poradzić.My szaraczki na nic nie mamy wpływu:(Mimo wszystko dobrej nocy:):):)

  • dziewcinka

    dziewcinka

    2 marca 2007, 21:15

    O.O nie moge uwierzyc ile?? TO ja nie moge sie zdobyc na ruszenie noga w gore, hehe!! ps. masz slicznego pieska!!!

  • stokrotkakrk

    stokrotkakrk

    2 marca 2007, 21:15

    oj patrza! grzegorz musial wziac na komisje ze soba akt slubu i akt urodzenia jego dziecka... oprocz tego pisal podanie z prosba o przeniesienie do rezerw na rok... a co do mieszkania my mieszkamy u tesciow czykli jego rodzicow.. szkoda gadac... wiesz narazie zyjemy z jego pensji , 150 zeta dajemy mamie grzeska , sami mamy dwie polki w lodowce i ja gotuje dla nas obiadki... tak srednio odliczajac rachunki za telefony komorkowe, teraz 100zl na jego parwo jazdy , internet to zostaje nam na zycie kolo 500zl ale wiesz dziecko troszke kosztuje tym bardziej teraz gdy wprowadza sie kaszki soczki i rozne tego typu rzeczy.... ;/ wiem ze jesli chcemy byc na swoim to min musimy razem miec dochodow 2000zl by za jego wyplate placic rachunki a aza moja zyc.. dlatego tak wazny jest moment kiedy pojde do pracy;/ wtedy takze bedziemy mogli wziac kredyt mieszkaniowy...... a jak was sprawa stoi????jesli mozna wiedziec...:)