Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie jedzcie SŁODKICH OWOCÓW na noc!


Tak Myszki !

Więkość z  was robi sobie kolacje
owocowe lub np. mówi:
a zjem jabłuszko na kolacje nie zaszkodzi Mi.
A właśnie że zaszkodzi.
DLACZEGO ?

Owoce, cukry (jeśli już) i produkty weglowodanowe(pieczywo, platki, makaron, kasze itp) należy spożywać głównie w pierwszej połowie dnia.

Spożyte po obiedzie sprawiaja, ze odkłada sie tluszczyk, co utrudnia odchudzanie nawet przy
niskokalorycznej diecie.
Waga może i będzie spadać,
ale tłuszczyk się nie zmniejszy.

I druga sprawa!
Czy wiecie z czego tak naprawdę robione są
serki topione ?

Powiem wam:
Na Ser topiony przetapiane sa najgorsze odpadki serowe (z serów zółtych) - buble, zgnioty, skórki, starocie, a topnikiem sa fosforany, czyli zwiazki chemiczne z fosforem. Ten pierwiastek działa antagonistycznie do wapnia, czyli konkuruje z nim. Gdy jemy taki serek, jego wapń jest nieprzyswajalny - a wapnia ma sporo! Lepiej jest wiec jeść małe ilości sera zółtego oraz inne, lżejsze, jak mozzarella z wody, feta light, twaróg (twaróg ma malo wapnia, bo przechodzi on do serwatki,
która jest oddzielana).

Chciałam żebyście wiedzieli co jemy :)
A niechciałybyście wiedzieć z czego maggi jest zrobione.
Byłam przy produkcji Magii bardzo znanej firmy.
Od tamtego momentu niestosuje go.

NA KOLACJE MOŻECIE JEŚĆ PRODUKTY NABIAŁOWE, JOGURTY ALBO
OWOCE BEZ CUKROWE CZYLI
CYTRUSY
(POMARAŃCZ, GREIFRUT ITD.)

  • einhorn

    einhorn

    21 kwietnia 2007, 20:10

    a ja pożarłam jabłko! kurde :( przesłałabys mi na maila o co chodzi dokładnie - tak krok po kroku po ludzku jak dla laika - z ta A6W. Brzusio masz cudny, ja mam raczej taki jak miałaś przed.... tyle że jeszcze po bokach sadełko ;( masakra, dzisiaj poryczałam się. mielismy isc z mezem na koncert a wszystko zamałe na mnie... guziki sie rozchodza... zalamana jestem.

  • Liwia1984

    Liwia1984

    20 kwietnia 2007, 19:07

    własnie o to chodzi ze też nie mam ale przez ostatnie 33 dnie nie mogłam reka i nogą ruszyc bo mnie wszystko bolało o goraczke miałam i w ogole myslałam ze jutra nie dożyje, ale dzisiaj już jest oki i biore sie za siebie ze zdwojona siła:) pozdraiam cieplutko moją ulubiona vitalijke czyli ciebie i męzusia:)

  • dzogers

    dzogers

    19 kwietnia 2007, 21:43

    kurde a ja tak uwielbiam serek topiony, ale to i tak mnie do niego nie zniechęciło, teraz np nie jem go za dużo bo zamiast białego pieczywa są u mnie wafle ryżowe.a jak z Twoja dietą? idzie na przód? pozdrowionka, trzymam kciuki!:)ps. i ciekawie z tymi produktami: kaszami, makaronami i płatkami to bardzo ciekawie, to chyba sprawcy mojego tłuszczyku ;p

  • bober024

    bober024

    19 kwietnia 2007, 21:40

    za uswiadomienie normalnie kotek ty zawszewyszperasz cos ciekawego i opublikujesz na naszej vitali...dobrzeze nie cierpie mleka i wszystkigo co wiaze sie z nabialem...slle buzki papa

  • mariolcia991

    mariolcia991

    19 kwietnia 2007, 21:32

    hehe nie wiedziałam, że nie powinno się jeść właśnie owoców z dużą zawartością cukrów wieczorem:/ czasami zjadłam to jabłuszko a tu stąd nie chciałam mi spadać waga:/ teraz jestem na kopenhaskiej dopiero trzeci dzień i nie wiem, czy wytrzymam do końca, bo dziś już zjadłam coś nieplanowanego:/ w ogóle źle się czuję na tej diecie, ciągłe napady zimna, słabości itp. chyba trzeba będzie to zmienić hehe powodzonka życzę ciumaski:*

  • daphne

    daphne

    19 kwietnia 2007, 21:30

    nie gniewaj się ,ale nie chcę mówić tu ,na forum, kim jestem, powiem Ci na gg, w mailu,gdzie sobie życzysz,lae nie tutaj.Mam nadzieję,że rozumiesz.A to ode mnie <img src="http://img232.imageshack.us/img232/6500/kubupijemiodekno3.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /> Buźka

  • Tygrrrrrrysek

    Tygrrrrrrysek

    19 kwietnia 2007, 20:54

    Nie wiem kochana, czemu ta pani tak mowi...Ale co do tego jestem pewna, mam tablice i wystarczy w nie spojzec a tam czarno na bialym jest ile weglowodanow, tluszczow i bialek ma wszystko. maja prawie identyczna wartosc kaloryczna(gejpfruty troche mniej to racja:P) i prawie identyczna wartosc weglowodanow przyswajalnych( jablko 11,1g na 100 gram, a pomarańcza10,4g na 100 gram). Moze maja one jakies inne wlasciwosci o ktorych ja nie wiem i dlatego twoja kolezanka tak twierdzi postaram sie to zglebic:P No buziaki slonko:P

  • sysuniaa

    sysuniaa

    19 kwietnia 2007, 20:38

    hej! potrzebuje Twojej rady:(* zapraszam do mnie..:*

  • Harridan

    Harridan

    19 kwietnia 2007, 19:49

    a ja chlebek razowy z serkiem topionym i ananasa na kolacje zjdam często i chociaż jem do 1000kal waga stoi w miejscu ;( Kurcze zero serków, chlebków i ananasów na kolacje! A jak na kolacje wypije kefir słodzony fruktozą to może być?

  • madziares1

    madziares1

    19 kwietnia 2007, 19:41

    jeszcze byla inna sytuacja, Tomka dziadek lezal w domu ponad rok, choroba go tak zmogla,ze bylo kursowanie z dziadkiem dom-szpital-dom-szpital, takie wazniejsze choroby dziadka to: cukrzyca, parkinson, miazdzyca, wiencowka, dwa zawaly, kilka stanow przedzwwalowych, zwezenie zyl, powiem Ci,ze on sie bardzo meczyl, jednak opieka nad taka osoba jest rownie meczaca, miewalswoje zachcianki, w nocy sie budzil i chcial obiad, twierdzil,ze chce sobie zapalic, albo ze musi isc do pracy itp. Naprawde nikomu nie zycze takiej starosci.

  • jaksiemasz

    jaksiemasz

    19 kwietnia 2007, 19:24

    skąd masz te madrości o owocach, ale z tego co ja czytałam to pomarańcza jak najbardziej mają duzo cukru, bezpieczne owoce to jabłka i greeifruty. Super że piszesz takie rzeczy, tyle się mozna jeszcze ciekawostek o jedzeniu dowiedziec. Jestes boska

  • Filipka

    Filipka

    19 kwietnia 2007, 19:24

    no nuieżle a ja co wieczór wcinam jabłko na kolacje ,nie schudłam nie przytyłam ,ale tłuszczyk i sie traci ,a co do cytrusów słyszałam ,ze nie powinno sie jeśc ich na noc ,bo powoduja powstawanie krost na twarzy ,poniewaz nie sa w odpowiedni spoób trawieone na noc tak powiedziała mi kumpela co pracuje w sklepie ze zdrowa zywnoscia wiec jak w koncu jest

  • Liwia1984

    Liwia1984

    19 kwietnia 2007, 19:23

    hehehe, a ja własnie wcinam kanapke z ogórkiem:)miałam jesc jabłka własnie ale powoduje to u mnie napady głodu, to sie nie chce wystawiac na proby i jem cos innego:)

  • madziares1

    madziares1

    19 kwietnia 2007, 19:09

    podobnie z prababcia. Chorowala na Alzheimera i na dodatek na cukrzyce. Mieszklaa ze swoja corka, ale potemniestety choroba coraz bardziej postepowala i prabacia stwarzala zagrozenie nie tylko dla samej siebie ,ale rowniez dla innych ( odkrecanie gazu, wodu itp.)Poniewaz wszyscy u ciotki albo pracowali albo sie uczyli znalezli prababci osrodek opieki, ktory naprawde byl bardzo dobry. Babcia przeprowadzila sie tam i miala opiek 24 h na dobe, byla czysciutka, pachnaca, zadbana. Czasami takie osrodki to nie ejst nic zlego. Nikt z rodziny ciotke nie potepial, tylko wszyscy zgodzili sie na takie rozwiazanie. Prababcia zmarla tydzien temu,ale nieastety choroba juz bardzo zaczela postepowac ( nie poznawala ludzi, nie chodzila).

  • nasiadka

    nasiadka

    19 kwietnia 2007, 19:07

    a ja zawsze jem na sniadanko jogurt a na obiad jabluszko ale to chyba mi nie zaszkodzi bo obiad jest zawsze przed 15 :) a ja tak lubie serki topione... i co teraz ???

  • nitusia

    nitusia

    19 kwietnia 2007, 18:51

    pozdrawiam i całuje mocno ;-) <img src="http://img172.imageshack.us/img172/7955/kotwczapcezq1.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

  • boczus

    boczus

    19 kwietnia 2007, 18:38

    DODALAM CIE , A CO DO KOLACJI TO JA JEM GREPFRUTY.POZDRAWIAM

  • beciamyszka

    beciamyszka

    19 kwietnia 2007, 18:31

    Tak tak no właśnie na kolację najlepiej o 16:00 zjeś ostatni raz jakiś owoc i koniec a potem tylko czerwoną i zieoną cherbatkę. Pozdrawiam

  • Justynaser1987

    Justynaser1987

    19 kwietnia 2007, 18:04

    Gosiu, ostatnio bardzo ciekawe informacje nam podajesz, dziękuję tobie za to, postaram się do tego dostosować, ale wiadomo, nie zawsze to wychodzi, ale sama świadomość już wiele pomoże, buziaki

  • Tygrrrrrrysek

    Tygrrrrrrysek

    19 kwietnia 2007, 18:01

    sloneczko, nie zapominja ze jestem pol dietetykiem;P To bzdura, ze pomarancze maja mnie cukrow od jablka np...ma ich mniej wiecej tyle samo i ma zblizona kalorycznosc, obydwa te owoce naleza do grupy o niskiej kalorycznosci. Wiec mozna je spokojnie jesc na kolacje:)radzilabym unikac awokadu, bananow, winogron, czy jagod bo te to jest kopalnia kalorii i cukrow. Buziaki sloneczko:*