Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po porodzie i pierwsze dni.


kochane, co u Mnie??
Oliwierek ma już 11dni :) Bosheeee jak ten czas leciiiiiiii !!!W szpitalu miał żółtaczkę fizjologiczną z czego się megaaaaa cieszę :):):):) Nie musiał być pod lampami i po 3 dniach wszystko się unormowało :) Jeden minusik taki że zrobiły mu się wodniaczki na jąderkach ale spokojnie to minie :)
Z cycuszek teraz mi się leje więc maluch mi nie wisi na nich jak przez ostatnie dni. Wystarczy jedna i spokój. Kupkuje niesamowicie a ja się megaaaa cieszę. Cycorki Mnie troszkę bolą ale da się przeżyć :) No jeszcze da się przeżyć Mimo iż pielęgnuje brodawki i sutki. Ale on bardzo mocno ssie, czasem mały nerwusek z niego.

Co do porodu to mogę wam opisać jak to było..
Pojechałam w środę na ostatnie KTG... przedtem w nocy miałam małe skurcze, które nie chciały przyjść a urodziłam 7 dni po terminie :) Poza tym do ostatniej chwili miałam zamkniętą szyjkę i zero rozwarcia, nie było postępu i w czwartek mieli Mi wywoływać! Jadą na KTG czułam skurcze i modliłam się by nie przeszły i nie przeszły :):) Lekarz się ucieszył i super poza tym wtedy ciutkę się skróciła szyjka :). Powiedział że już dziś Mnie zostawi na oddziele:) Skurcze był, ale zanikły, mały poszedł spać. Lekarz mówi bym ja też poszła spać. A ja się śmiałam do niego że dzisiejszej nocy mam zamiar rodzić :) Wiem że szczerze wątpił w ten poród i że uda mi się siłami natury :) hi hi
Ja jak wariatka zaczęłam wariować na schodach, spacerować. I wieczorkiem kładłam się już spać jak coś pociekło mi po nodze... lecę patrzę woda z odrobiną krwi.... troszkę się tego wylało.. Idę do położnej ona sprawdza i mówi że to wody się sączą. Zrobiła masaż szyjki.Więc od 22.25 zapisali że zaczyna się poród. Mówi że jest szyjka zgładzona i rozwarcie na opuszek. Matko byłam tak podjarana że szok. Prawie bym biegała. Po 1h rozwarcie na palec, po 2h rozwarcie na dwa ciasne palce.Mój lekarz mówi ze naprawdę go szokuuuuuje. Pogłaskał Mnie przytulił i mówi że będzie dobrze.Potem rozwarcie na trzy palce...potem skakałam na piłce... oddychałam równo i zaczełam już Mieć megaaaaa bóleeee. Ale nie krzyczałam. Miałam poród rodzinny. Kazałam mężowi i siostrze siedzieć. Cicho. Byłam zmęczonaaa bo nie spałam całą noc. Zasypiałam między skurczami. Zdarzyło Mi się ze 3 razy przeklnąć. Ale... byłam na wszystkich zła. Jak ktoś się odzywał przy skurczu. Potem bada Mnie położna i ujście otwarte. Skurcze parte były dla Mnie pikusiem ... Choć trwały 1,5h. Zezłościłam się bo nie mogłam małego wyprzeć a lekarz-ordynator- mówi bym nie parła tylko oddychała na skurczu jeszcze dwie godziny. Powiedziałam mu że jak mam to zrobić skoro sam organizm prze. I za symulowałam po 15min, że mdleje. Od razu mi uwierzył ;) Miałam trudność wyprzeć małego bo główkę blokowała jakaś kość. ALe... udało się i synek przyszedł na świat a ja dostałam mega sił, już wszystkich kochałam do okoła. :):) Oczywiście mieli Mnie dość pewnie wszyscy bo tyle co ja się nagadałam że szok :) Miałam nacięte krocze... nie bolało. Potem byłam szyta ... ale to już najmniej ważne. Ile szwów miałam nie pamiętam.
Pamiętam jak widziałam jak główka wyszła a potem cała reszta. Płakałam, całowałam maluszka. Jakby się dało to taka otwarta poszłabym z tego krzesła by małego utulić jak mi go zabrali :) Jest pięknym chłopcem, a tatuś jego jest mega dzielny i przeciął pępowinkę!!!!!:):):):):)

Mały je z cycusia, rośnie, w 1 dobie otwierał już ładnie oczka, w3 dobie już na brzuszku leżał i główkę podnosił. No i wodzi już wzrokiem, szeroko otwiera oczka i patrzy na nas:) Nie lubi jeszcze kąpieli bo wtedy tak się wydzieraaa że szok :P


  • ManciaM

    ManciaM

    27 września 2009, 18:52

    powiem tak;) czekałam, aż ktoś właśnie poród opisze w ten sposób, bo chcę kiedyś zostać matką, ale tak mi wszystkie kobiety naopowiadały, że się boje:) ale po tej notce trochę mi przeszło:) No i gratuluję pięknego synka;) Pozdrawiam

  • natalii343

    natalii343

    21 września 2009, 14:53

    Gratuluje serdecznie :):*

  • brzuszek17

    brzuszek17

    18 września 2009, 23:52

    To twoje pierwsze dziecko? Gratuluje:*

  • Wilczyca1983

    Wilczyca1983

    15 września 2009, 12:33

    po pierwsze gratulacje za zdane egzaminy, po drugie - wszystkiego najlepszego z okzaji urodzin, a po trzecie (najważniesze) gratulacje MAMUSIU :)))przytyłaś chyba książkowo - to dobrze - masz malutko do zrzucenia :)cieszę sie Waszym szczęściem :) fajnie opisałaś poród - chyba mniej się boję przyszłości ;) ale czy bardzo bolało? P.S. Nie jestem jeszcze w ciąży, ale już o tym myślimy ;)

  • Jana82

    Jana82

    14 września 2009, 08:59

    GRATULUJEMY Wam Kochana!!! (cała moja rodzinka :)) Cieszę się, że wszystko się dobrze rozwiązało i jesteście szczęśliwi :) Gratuluję jeszcze raz i powodzenia życzę papa

  • 20dziestka

    20dziestka

    13 września 2009, 10:20

    Sliczny synek :)

  • malutkafajniutka

    malutkafajniutka

    13 września 2009, 09:13

    Oj Gosiu ale super! :) jestes mamąą :*!! jejku wsppaniale :) a jaaki on jest slicznyyy :) aż chciałoby sie Go wycałowac i wyprzytulaćc :) , jestes niesamowicie dzielna, ja zawsze się bałam,że porodu nie przeżyjęę :):) ,. teraz na pewno rzadziej tu bd bywała,bo jedna dziecka to ogromna radość ale i obowiązek :) pozdrawiam i ślę buyziaki dla całej rodzinki :)))

  • magdalenagajewska

    magdalenagajewska

    11 września 2009, 15:28

    ...cieplutko, Kochana :) I odzywaj, co tam u Was słychać :) Buziaki :) eM.

  • Justlooking

    Justlooking

    11 września 2009, 13:57

    Duzo zdrówka dla maluszka. Gratuluje

  • asik187

    asik187

    11 września 2009, 12:00

    Kochana GRATULUJE Synka, JEST PRZESLICZNY!!!! Teraz trzymaj kciuki za nas. Jeszcze 6 tygodni:) BUZIAKI

  • Desperatka75

    Desperatka75

    10 września 2009, 11:30

    <img src="http://www.gifyzosi.friko.pl/misie_pliki/mm1.gif"> Buźka dla Was!

  • FammeFatale19

    FammeFatale19

    8 września 2009, 21:14

    Przeczytalam Twoj wpis i ju zchce urodzic :D:D:)

  • niusia1982

    niusia1982

    8 września 2009, 19:31

    dzielna z ciebie kobitka! i powiedz jeszcze ze bez znieczulenia rodzilas... duzo zdrowka dla ciebie i synka :)

  • DagusiaS

    DagusiaS

    8 września 2009, 09:57

    jest Twój synek, no i Ty poradziłaś sobie rewelacyjne. Moje gratulacje :-)))

  • gebus

    gebus

    7 września 2009, 18:41

    gratuluje serdecznie..

  • fooczka

    fooczka

    7 września 2009, 15:42

    jest śliczny:)

  • Odchudzanka

    Odchudzanka

    7 września 2009, 14:29

    serdecznie małego człowieczka w rodzinie! To napewno cudowne uczucie i mam nadzieje ze kiedys tego tez doswiadcze! Zycze Wam duzo zdrowka i sił! Pozdrawiam Cie serdecznie i miłego dnia zycze!!!

  • monikac030185

    monikac030185

    4 września 2009, 17:09

    sliczny,moje gratulacje!!!tylko przerazil mnie ten opis porodu...buziaki

  • eimar

    eimar

    3 września 2009, 19:26

    Aniołeczek:*:*:*:*:*

  • Zytong

    Zytong

    3 września 2009, 16:12

    no prosze....i można przeżyć poród w sposób inny, radosniejszy mimo ogromnego bólu :) mam teraz praktyki na ginekologii i widze jak niektóre panie się męczą... ale fakt-jak sie zobaczy maluszka, to wszystko mija :)) gratulacje raz jeszcze :)