Koniec tygodnia, a jak to bywa na koniec tygodnia powinnam zrobić małe podsumowanie. Ale raczej go nie zrobię, bo nie ma co podsumowywać. Mimo trzymania się diety... no oprócz tej nieszczęsnej niedzieli, i codziennych ćwiczeń waga ani drgnęła, ba nawet przybrało mi się 0,5 kg. W centymetrach żadnej zmiany... po prostu zastój. Ale nie przejmuję się, bo mam cichą nadzieję, że to wszystko przez zbliżającą się @... :( Jeśli po @ nie będzie dalej żadnych rezultatów, będę musiała się zastanowić co jest nie tak... Chociaż musi być wszystko ok, bo moja mama też jest na diecie i jemy to samo, takie same porcje i do tej pory obie chudłyśmy w podobnym tempie...no mama może trochę wolniej, bo nie ćwiczy tak intensywnie jak ja :)
Ale cóż, nie ma co przezywać. Nie ma co się poddawać i do roboty! :)
Trzymam kciuki za Was i za siebie:*
Edit.
Zgrzeszyłam, przyznaję się bez bicia... :) nażarłam się jak świniak... :( ale nie umiałam się powstrzymać... mama przyniosła z ogródka takie pyszne śliwki, że no nie mogłam nie ulec pokusie :( Ale obiecuję poprawę i dodatkowy trening :D
fitnessmania
19 września 2013, 18:53Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
ada2304
25 sierpnia 2013, 14:01Gosiulek w sumie troszke to masz racji :* ale mysle ze po dłuższym czasie i my wreszcie zobaczymy siebie w lustrze jak piękniejemy:D
ada2304
25 sierpnia 2013, 12:39śliwki to nie grzech;)) samo zdrowie :)
Festuca21
25 sierpnia 2013, 12:19Bedzie lepiej, tylko musisz przezwyciężyć swoje pokusy, albo jeśli już to zamiast 6 śliwek zjedz 2 ;) Zresztą to są witaminy, ale za dużo owoców to też nie za dobrze. Waga w końcu ruszy ! Trzymam kciuki !
boyia
25 sierpnia 2013, 00:35woda się zatrzymuje, normalka przed @ :) gratuluję efektów i nie przejmuj się tak śliwkami:) cukier z owoców jest znacznie szybciej spalany niż ten ze słodyczy, poza tym to same witaminki:) pozdrawiam Cię serdecznie:)
MartynaUrbanska
24 sierpnia 2013, 22:21Trzymaj się tam !!!
mankilou96
24 sierpnia 2013, 16:36Schudłaś już bardzo dużo te zastoje to naturalna obrona organizmu, trzeba je przeczekać i znów waga zacznie maleć :) Taka pyszna owocowa uległość, nie martw się gorzej gdyby to były słodkości. A takie śliweczki to nic tylko palce lizać :P Pozdrawiam i trzymam za ciebie kciuki!
tuniowo
24 sierpnia 2013, 12:32Trzymaj dietę, po @ waga ruszy w dół. Trzymam kciuki
NeedToBePerfect
24 sierpnia 2013, 12:24Po zastoju waga będzie spadać :) Ale przed okresem ja też ważę zawsze troszkę więcej, nawet do kilograma, a po okresie ten kilogram znika :P
spalina
24 sierpnia 2013, 09:55to nie zasługa ćwiczeń, że się chudnie (ćwiczenia to tylko 30% odpowiedzialności, najważniejsza jest dieta). Największa odpowiedzialność spoczywa na odżywianiu, skoro Twoje jest w porządku, to po prostu masz zastój. Życzę Ci, żebyś szybko sie z nim uporała. :) miłego dnia.
MartynaUrbanska
24 sierpnia 2013, 09:52Najważniejsze to przeczekać zastój stosując dalej dietę .