Miała być siłownia, miała być dieta... nie ma nic. Łącznie z pieniędzmi, które poniekąd są ważne, bo nie mam nawet jak kupi dobrego jedzenia którym teraz powinnam się żywić. NIe wiem co mam robić... Może kolejne miesiące będą lepsze :(
To tyle buziaki.
Zajrzę tu później i coś jeszcze wyskrobię.
BunnyIllusion
8 maja 2015, 16:03Nawet nie wiesz jak rozumiem Twój ból (zarówno jeśli chodzi o obecny wpis jak i poprzedni). Brak pieniędzy i motywacji jest straszna...ale wmawiaj se, że musisz i zobaczysz, że jakoś ruszy ;). Powodzenia!
Gosiulek1519
10 maja 2015, 17:58Wiesz najgorsze jest to, ze faktycznie nie mam czasu ciagle coś... Rano praca 8 h potem jeszcze zazwyczaj pomagam mojemu facetowi, bo ma firmę dopiero co zaczyna i musimy to po prostu rozruszać... Brak kasy, bo to dopiero początki... A nie ukrywajmy. Jeżeli chcemy sie zrdowo odżywiać potrzebne są pieniądze. Bo tak na prawdę na ten moment jest tak, ze a to zjem jakaś bułkę na szybko, pozniej nic ńie zjem, potem jakaś zupka chińska bo tanio... 1,5 zł... I szybko no masakra... Wiem ze robię źle, ale co mam innego do wyboru jak w portfelu 5 zł i cały tydzień....