Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
65,1!!!


jest kolejny sukces!!! minus 1,3 kg (ciekawe kiedy będą zastoje)
Krok milowy osiągnęłam tydzień szybciej niż zakładano, super:-)

teraz jestem na siebie podwójnie zła, bo trzeba było mi wykupić dietę już w marcu, bo wszystko wskazuje na to, ze to kwestia organizacji (i nastawienia też)

dobra idę na śniadanie:-) syna się pozbyliśmy, ale córa dzisiaj pospać nie dała....

Miłej sobotki Kochaniutkie

  • Isengard

    Isengard

    6 października 2012, 22:44

    Gratulacje, oby tak dalej!

  • karamija77

    karamija77

    6 października 2012, 08:15

    Lepiej późno niż wcale, a jeśli jeszcze takie efekty to w ogóle tylko się cieszyć! Brawo! Smacznego :)