Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga waha się chyba zwariowała


Witajcie

Moja waga no cóż jest coś z nią nie tak z całą pewnością! Wkurwię się jedynie jak się okaże że w rzeczywistości warzę więcej niż ta szklana małpa mi pokazuje!

U mnie bez zmian staram się nie podjadać i nawet mi to wychodzi wczoraj byłam w galeri i miałam straszną ochotę na lody ale jakoś wytrzymałam w sklepach na szczęście nie ruszają mnie słodycze nie mam na nie nawet ochoty można by tak powiedzieć. Na ćwiczenia nie mam szans na pewno  po pierwsze,  nie mam czasu a od poniedziałku idę do pracy więc będę go miała jeszcze mniej, a po drugie to i ochoty nie mam na to...

No ale jestem świadoma tego że na brzuch to by coś się przydało robić pomyślę o tym jednak dopiero jak już w pracy się trochę ogarnę.

A tak wogóle to mężuś w delegacji smutno mi jednak bez niego i tęsknie za nim, dzieciatko w miarę grzeczne więc chodzimy dużo na spacery kilka razy dziennie nawet i to cały mój ruch jak narazie.

No i oczywiście to co dziś jadłam;

talerz owsianki na mleku  0,5%
2 kotlety z piersi kurczaka 2 pomidory i ogórek

co potem to dopiszę wieczorem
  • WeFinishIt

    WeFinishIt

    11 lipca 2013, 13:43

    głowa do góry jak się ogarniesz i wszystko ulożysz napewno znajdziesz czas na sport. A delegacje przerabane wlaśnie czekam na narzeczonego ma wrócić już 2 tydzień do nie ma;/