Hej,
po randce z moim mężem czuję się tak jak 9 lat temu kiedy się poznaliśmy, było super byliśmy na Titanicu 3D..matko to mój pierwszy film w 3D....powiem Wam że byłam sceptycznie nastawiona do czegoś takiego, ale po obejrzeniu tego filmu w takiej jakości muszę stwierdzić, że wrażenia są nie samowite ....mamuniu czułam się tak jakbym tam była..ta przestrzeń dookoła...naprawdę super...
a wracając do mojego tytułu...kurcze co mam zrobić, żeby walnąć tą wagę...jak ją porządnie ruszyć...kurcze ja już od grudnia bawię się z tą wagą pomiędzy 99 a 95kg..dieta jest i tego nie kumam..owszem zdarzają się czasem wpadki ale to bardzo sporadycznie a ona nie chce praktycznie spadać...
na pasku mam 96,4 ...teraz obecnie mam 98 no i co z nią zrobić...kurde...pomóżcie mi bo ja się już gubię, a wiem że można jeszcze ...przecież ja chcę tylko mieć jakieś 70kg..eh... pomocy..
duszka189
17 kwietnia 2012, 20:08z wagą mam ten sam problem, ale zaczęłam porządny trening liczę że przyniesie to pozytywny skutek:)