Mam doła, jestem grubasem bez silnej woli...masakra...pod 1 marca do teraz przytayłam 9 kg..zajefajnie...codziennie mówię sobie od dziś ...i nic...chcę schudnąć...kurcze....nie dziwię się że nie zrobiłam kariery jak nie mam silnej woli, skończyłam studia i co i zawsze pracowałam jako zwykła księgowa ..nigdy nie udało mi się wejść na stołek głownej...eh...:(((
gosko76
5 września 2014, 14:57dziewczyny kurcze ja miałam etap że schudłam przed 3 ciążą ze 125 do 95 potem ciążą poród i o proszę znowy 119...dzięki za te słowa...człowiek taki słaby...jacie
Assica1990
5 września 2014, 12:13Hej ! Chciałabym taką posadę więc nie jest źle :) Potrzeba Ci kopniaka do działania. Pomyśl jaka będziesz szczęśliwa jak osiągniesz swój cel. Znajdziesz siły by zostać główną księgową i będziesz działać, bo będziesz bardziej pewna siebie i ciągle będziesz stawiać poprzeczkę wyżej. Wszystko przed Tb :) Nie poddawaj się ,bo to wiele nic nie da- wyrzuty jeszcze gorsze.
Vialca
5 września 2014, 12:11Mam do Ciebie podobną wagę, nawet ciut niższą. I też czasem siedzę i jest mi z tym beznadziejnie. Czuję się jakbym nie żyła, tylko wegetowała. Przez tuszę wstydzę się znaleźć pracę, bo mam wrażenie, że usłyszę "jest pani za gruba". Boję się nawet obronić pracę licencjacką. Wiem, jak otyłość strasznie wpływa na psychikę. Popadłyśmy w taki stan, że na wielu rzeczach nam nie zależy. Ale musimy z tego wyjść. Zaczniesz ze mną odchudzanie? Będzie mi miło bardzo.
Vialca
5 września 2014, 12:11Wyższą wagę, miało być. :D
Vialca
5 września 2014, 12:09Pff, a kto ma tak naprawdę silną wolę. Garstka! Ja też jej nie mam. Więc musimy przede wszystkim nie prowokować pokus. Nie trzymajmy w domu słodyczy, słodkich napojów- to nie będziemy ich pić, o. :D
Asluag
5 września 2014, 12:07Nie łam się :) będzie dobrze:)
devoted08
5 września 2014, 11:35Hej, rzeczywiście waga może nie jest imponująca, ale w końcu nadejdzie dzień, kiedy Twoja wola okaże się silniejsza. Próbuj metody małych kroków. Pozdrowienia!