W sumie przez weekend z ćwiczeń to tylko był basen w niedzielę, ale ruchu miałam dużo a grzechów mało:) wiec zaliczam pozytywnie,ale nie na 6;).
Ale nam narobili z tymi receptami... wyobraźcie sobie że mój syn ma padaczkę już 12 lat. Ciągle bierze leki i w karcie lekarz ma całą dokumentację, a wypisał mi receptę 100% platną z tą słynną pieczątką.... na szczęście udało mi się wziąć od neurologa zaświadczenie bez wcześniejszej rejestracji bo terminy odległe i mam nadzieję że tym razem wypisze mi receptę już normalnie.... komedia normalnie, a raczej tragedia. Szkoda słów.
No ale cóż ....coś musi się dziać bo za spokojnie by ludzie mieli,albo za dużo widzieli tego co nie powinni.
mundziu
17 stycznia 2012, 07:29Podczas ćwiczeń jest wspaniale, głównie w nocy i za dnia jak siedze w pracy. W momencie wyjścia jest już ok. :) Dziwne:)
Basik72
16 stycznia 2012, 14:44A wiesz, że minęłyśmy się na tym basenie? Widziałam Cię w tym czerwonym stroju z ażurkową spódniczką jak szłaś pod prysznice, a ja pływałam w dużym basenie... Nawet zawołałam Cię po imieniu, ale mnie nie usłyszałaś... To było ok 19:30! No nic, następnym razem uda nam się spotkać :)))
ewakatarzyna
16 stycznia 2012, 11:17Fajnie, że jesteś. To wszystko od dobrej woli lekarza zależy. Ja poszłam w piątek po receptę i dostałam bez problemu z refundacją, a nawet nie miałam ze sobą zaświadczenia, że płacę składki. Kazali mi donieść. Jak się chce to można.
savelianka
16 stycznia 2012, 10:48"5" to też dobra ocena:) a co do recept,to nawet nie chce o tym myśle,i jak słysze o tym w telewizji to przełaczam,bo k...cy cieżkiej dostaje....
mundziu
16 stycznia 2012, 10:03Myślę, że źle nie będzie ( z receptą ) ja tyż nie dostałam z literką P ale w aptece dostałam lek po cenie tak jak powinnam czyli 3 złote a nie 18 :) Ale wiem ile to nerwów kosztuje:( Powoli wracam :)))))) Buziaczki